Trudno jest się pozbierać po upadku. Jeszcze trudniej wstać kiedy wszystko na czym Ci zależy w jednej chwili znika i to nie dlatego, że odchodzi, ale dlatego, że dowiadujesz się rzeczy, których tak naprawdę nie chcesz wiedzieć. Życie czasem robi nam mega niespodzianki. Często zostajemy z niczym. Ale ile cierpień jest w stanie znieść jeden człowiek. Ile jeszcze może znieść dopóki nie zauważy, że jest nie tak jak być powinno, że coś jest na rzeczy. Że kłamstwo za kłamstwem ktoś budzi w nim złudne nadzieje. A czymże jest człowiek bez miłości? Każdy kogoś kocha, inaczej nie istnieje. Żyje między piekłem a niebem i czeka, żeby móc się uwolnić. Zastanawia mnie czasem czym ludzie zasługują na cierpienie. To co dajesz do Ciebie wraca? Nigdy nie słyszałam większej bzdury. I mam cichą nadzieję, że nigdy więcej nie usłyszę, że ktoś mnie kocha. Tego też już nie chcę. Pierwszy raz w życiu czuję, że pragnę świętego spokoju... ale nie pogardzę wódką i fajkami.