zawieszam pb-a na jakiś czas.

muszę poprzemyślać kilka ważnych spraw..

może faktycznie ja źle robię?

może jestem cholerną egoistką nie patrzącą na niczyje uczucia?

może..

narazie muszę posiedzieć w ciszy,skupić się i uznać to,co potrzeba,za stosowne.

bo tak bardzo mi kogoś brakuje.

gdzie są Ci przyjaciele,którzy mówili,że nigdy nie zostawią?

no gdzie!?

sprawy sercowe utknęły w martwym punkcie,i nie zamierzają

się nigdzie ruszać.

muszę odpocząć.

nie ma mnie dla nikogo.

Monisia wygasa. powoli.

 dla Tych,co są :*

co zawsze będą. ;*

Olivv. bo Ty jako jedyna humor mi poprawiasz. =*

Kasii. Tobie też dziękuję. za rozmowy i wogóle. =*

Kinguś. Ty po prostu jesteś. i poprawiasz humor.

Wy tylko doceniacie moje uczucia.

nikt inny..

a Ciebie - to ja mam w dupie. albo Cię kocham.

jedno z dwóch. i za ch*ja nie wiem.. x[

" zamierzała poddać się,ale ujrzała światło w tunelu.

w jej oczach znów zaistniała radość. "