Kiedy kończy się dzień

Dawno mnie tu nie było, i raczej nieczęsto bede tu zaglądać. Nie ma za bardzo czasu na prowadzenie blogów, nawet ostatnio nie mam kiedy czytać książek. Obecnie męczę "Gre o tron" ale idzie mi to bardzo powoli przez brak czasu.

Praktyki mineły niewiadomo kiedy i bardzo nad tym ubolewam. W Dobie.pl było bardzo fajnie - biureczko, laptopki, herbata, mydełko, nasza mała myjnia, handlowanie w kiosku, ulotki i ogólnie bardzo fajnie było z Kamiś ;*

Powrót do szkoły bardzo ciężki, nie moge wczuć się w rytm dnia i jak narazie robie to po swojemu. Poprostu niektóre lekcje nie są warte uwagi i czasu, hehe ;D

Prawie całe dnie spędzam u Łukasza grając w Minecrafta. Mapa na której gramy jest totanie badziewna - same małe wysepki a na nich wielkie góry, wokół pełno wody i zero płaskiego terenu. Ale jak już zaczeliśmy budować to teraz szkoda się przenosić na inną mape. Szczególnie że realizuję tam dwa bardzo duże projekty. Pierwszy jest prawie skończony, a jest to wieża, która sięga granic dolnych i górnych Minecrafta. Druga rzecz to COŚ - http://www.youtube.com/watch?v=EAt-dipG5lo jednak ze względu na brak płaskich terenów mój Coś bedzie o wiele mniejszy niż ten na filmiku.

Nuda. Może kiedyś jeszcze tu wróce ;P