W piątek w końcu skończyły się te testy.
Przez 3 lata praktycznie dzień w dzień o nich słyszałam.
I teraz po prostu nie wierzę że jestem już po ;o.
No ale szczerze przyznam że stres jaki miałam przez te 3 dni i jeszcze wcześniej był ogromny.
W piątek świętowaliśmy zakończenie testów.
Wczoraj można powiedzieć że były małe poprawiny hehe :).
A dzisiaj spędzam dzień w domu.
Nie pamietam już kiedy ostatnio spędziłam dzień w domu ;o.
Ale dzisiaj muszę bo moje zdrowię zaczęło trochę nawalać :(.
Jutro prawdopodobnie jedziemy do Władysławowa :).
Więc zapowiada się fajny dzień.