Siemka;***
Masakra jestem tak wyjebana, że nie mogę;( Wczorajszy bilans poszedł się jebać... Dlaczego?? Dlatego, że od rana było dobrze i później jeszcze trenig i ręcznej i siatki, ale kiedy wróciłam do domu i zjechała się ciocia, której dobry rok nie widziałam musiałam zjeść normalną kolację ok. godz. 19;(( Co to ma być niby?? Oni nie rozumią słowa 'Nie jestem głodna', czy co?? Ale cieszę sie chociaż, z tego, że miałam te 2 treningi + ćwiczenia jak co dzień;))
BILANS z dziś;p
ś: cienka gotowana parówka
śII: trochę bigosu (mmm kocham;p) + kromka chleba ciemnego + herbata zwykła (brak zielonej;p)
o: 3 gotowane żołądki + trochę marchewki gotowanej
k: kaszka + kawa zbożowa
ĆWICZENIA
8min abs,
8min buns,
8min legs,
3 dzień z a6w ;)
W bilansie nie piszę ile wody wypiłam, bo trochę tego byłoby za dużo;D Ale woda jest pod moją ręką, gdy tylko chce mi się pić;p A Wam jak idzie??
Chudego...;**