Dajcie mi wiosne, lato, po prostu dajcie mi ciepło. O nic wielkiego nie proszę.
Moim majowym marzeniem, celem jest zdanie matury, bynajmniej dobrze.
Będę cholernie tęsknić za moimi kochanymi mordeczkami klasowymi. Mimo problemów, ktore zaszły między nami to i tak będę ten trzy letni okres wspominać najlepiej.
W końcu to właśnie tu, w liceum poznaje sie tych wyjątkowych ludzi, osoby z ktorymi utrzymuje sie kontakt nawet przez całe życie. Przyjaźnie na wieki, wieków. Wkraczanie w pełnoletność, pierwsze nałogi, imprezy.
Nie zapominajmy moi kochani, że kontakt nam się nie urwie już w maju. Czeka nas jeszcze pare szaleństw. Kto wie o co chodzi, cieszę się. ; >
Z drugiej strony, też chce sie wyrwac z tego miasta, dostać sie na jakąkolwiek uczelnie poza gw. Poznać życie studenckie, ktore jest mega. Wziąć grupke osób i mieć jednen, wspólny pokój. Imprezy, ktore zaczynają się w poniedziałek a kończą w poniedziałek następnego tygodnia.
Ale przed nami Studniówka, wieczór bardzo wyjątkowy. Miał być lans i bans, a będzie tylko bans. ;D
Czuję, ze wybawimy sie niesamowicie. Mam nadzieję, ze będzie on trwał tak długo, ze będą musieli nas siłą wyciągać z Mieszka. ; D
Wszystko pięknie i ładnie, ale są minusy:
-jak wyjdziesz, nie możesz wejść z powrotem
-dwie szkoły według mnie to i tak lekki przypał
-no i co z...?
PS damy radę, moi drodzy, damy rade. Bo to w końcu 3D.
http://www.youtube.com/watch?v=AlQkoLozso4
Muahhhh ;*