photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 WRZEŚNIA 2009

Przyjaźń

Chciałbym żeby była to jedna z lepszych moich notek... spontaniczna byłaby...chociaż znów mnie uprzedziłaś...ehh;P

Siedzę w niezbyt schludnym stroju... niby smutny ten dzień ale przez udało się zadać sobie pytanie... co to jest ta przyjaźń...?

Znów nie szukam cytatów, prosto z głowy nawet z ryzykiem że się zbłaźnię. Zdjęcie mam nadzieję nieprzypadkowe choć oberwie mi się za nie...może nawet słusznie:P? Ale ja nie o tym.

Wydaje się że największe uczucia, ich moc, poznajemy dopiero w sytuacjach kryzysowych. Dobrze potrafić się cieszyć szczęsciem, ale przecież każdy jednocześnie tak bardzo chce mieć pewność choćby jednej bliskiej i zaufanej osoby. Przyjaciel? Chyba nie jest nikim innym właśnie jak tylko taką sprawdzoną i sprawdzającą się osobą. Oczywiście teraz wszyscy dodadzą że ta która zostaje gdy inni odchodzą. Może. Ale to już nie moje słowa. Nie chcę zapomnieć co znaczy to słowo, nie chcę by inni zapominali, przyjaźń jest po porstu potrzebna. Bez presji, oczekiwań i tak wielkiej zależności jaką trochę obarcza Nas miłość. Każdy ją lubi, każdy zakochany nigdy nie powie na tą łączącą odpowiedzialność nic złego, ona jest niezbędna i co teraz? Tłumaczyć że przyjaźń to co innego niż miłość? Tak na pewno. Facet moze mieć przyjaciela, dziewczyna przyjaciółkę pomieszane opcje tez podobno występują, ale rzadziej... tak szczere. Przyjaciele zmieniają też swój charakter. Przyjaciel jest trochę specjalistą od dokładnie określonych reakcji i sytuacji, nie musi być na codzień, nie oczekuje się tego nawet, chce się po prostu wiedzieć że będzie że zrobi się z Nim to co z przyjaciółmi można tylko robić. Jestem zakochany. Bez najmniejszych oporów mogę się przyznać przed całym światem, kosciołem i jo nie wiem czym jeszcze. Ta Pani po prawej całkowicie podbiła moje serce. Najlepsze to że inni tak mało wiedzą. Najlepsze to że przyjaźń pozostała. Miłość jej nie wyklucza a znakomicie uzupełnia. Może dlatego tak trudno utrzymać facetowi przyjaciółkę a kobiecie przyjaciela...dlatego tak często te stosunki przeradzają się...nie zawsze pozytywnie, nie zawsze z chęci obu stron.Jest zimno, miał być porządek na naszej klasie ale serwery oczywiście nie wytrzymały, tak nieistotne, ale wpadło do głowy. Nawet jest późno, oczy pełne kofeiny, bez nadziei na sławę i komentarz. Nie opłaca się iść spać, samemu, znów w dwuosobowym łóżku, tak dobijająco wbijające w głowę myśl że nie ma Jej obok. Jeżeli potrafisz zaufać, potrafisz odmówić kiedy zaczynają uginać się Twoje zasady. Kiedy można robić swoje i czuć że nic nie koliduje z uczuciami tej drugiej osoby, jeżeli pomyśleć że robi się coś dla siebie ale tej drugiej połówce sprawia to przyjemność? Coś piękniejszego? Nie poproszę, nikt nie zasłużył na więcej. Być z kimś wymarzonym, zapominając, śmiejąć i myśląc o jutrze...o dzisiaj, o wczoraj. Oczy uginają się. W towarzystwie przyjaciela czytanie całkowicie prywatnie notki. Nie widział...tylko uśmiech rosnącu i pytanie z czego się śmieję... Chęć przedstawienia światu, chęć umozliwienia chwalenia się... Tobie. Ważne. Very important. Dziś bez leków, wyleczyłaś... kiedy robi się tak słodko, oczy znikają powoli za powiekami i mysli się by odwrócić głowę i ujrzeć... ale tam nikogo nie ma...tylko pies leniwie schodzi z kanapy, wie że i tak by musiał zejść...poszuka kąta. Mieć Przyjaciela, mieć Miłość to dopiero równa się być szczęśliwym. Nie potrafię oddzielić, choć wiem co ważniejsze. Tyle lat minęło, kolejny wypad. I chęc na więcej, na czerpanie z każdej kropli dnia. Bo jest natchnienie i chęć zycia, zaufanie i radość z czyjegoś szcześcia. To nie mało. To nie jest sprawa oczywista. Nie zrobimy z Niej takiej. Dobra godzina na myślenie. Swoisty post by potem uwolnić wszystkie tak czyste myśli. Nie wiadomo. choć ja wiem, nie widzę ale czuję, nie chcę nie móc ufać uczuciom i umysłowi. Własnej duszy i wrażeniu.

 

Wszystkim którzy dali radę gratuluję...

Zmierzam i tak do jednego. Pozytywny dzień to dzień z moją Roksanką. Ten więc taki był. Oboje wiemy czego chcemy... mówić i walczyć. Po prsotu syndrom docenienia. Tak Kocham... 3 mam kciuki. Nie myślę o niczym trochę... tak chciałem żeby wyglądało... uwielbiam czytać Twoje notki Kochanie... tworząc moje i tak w głowie sowista rywalizacja... Wciąż myślę o Tobie, głowa sama tak, stawia rpzyemny obraz przed oczami. Spokój ducha. Powodzenia wszystkim. Każdemu życzę takiego szczęścia. Nie przeżyłbym bez Was Mikołajowie... Uśmiech:)? Jest!

 

Zakochany... nie zamienię! nie oddam! Nie ma wszechwiedzącego! :*

 

Komentarze

placzaceoceany Marzył mi się taki sposób budowania związku. Solidna przyjacielska podstawa.. Tak. Przyjaźń męsko-damska rzadko nie kończy się byciem parą. Czy to źle? Nie myślę tak. Właściwie sam wiesz, że zazyczaj, gdy nazywamy się przyjaciółmi, nie myślimy o wspólnej przyszłości w jednym mieszkanku. Początkowo nie. Ludzie się zmieniają..widzę pozytywną zmianę. We wszystkim co mnie otacza. Tia. Nawet się uśmiecham i śmieję! ;)
Uwielbiam te Nasze humorki, dni, syndromy wszelkiego rodzaju. Te dwa oficjalne miesiące przeleciały naprawdę błyskawicznie. Czas, Nasz największy wróg, jednak czasami stara się bynajmniej współpracować. Kształcimy się w jego zdalnym sterowaniu. Cudownie tak.. Cudownie, bo z Tobą.
W głośnikach 'Więc można kochać i nie wiedzieć o tym..'. Wiesz, chyba tak właśnie skończyła się.. Nie, to złe określenie. O! Mam. Tak właśnie rozwinęła się Nasza przyjaźń. Nadal pozostała, czuję to. Maksymalne wsparcie, dłuuuuugie rozmowy na tematy bardziej i mniej poważne, tajemniczna godzina zero, uśmiechnięte oczy, a o reszcie nie wypada pisać na forum :P.
Kochanie, uwielbiam Twoje teksty. To nie zwykłe notki nastolatka roztargnionego nad swoim życiem, czy o kOfFaNyCh pSiApSiÓłkAcH (jerona, jak to się trudno pisze! ), a myśli przesłane przez mózg do palców, które zgrabnie utykają w odpowiednie miejsce na klawiaturze. Za zdjęcie powinnam brutalnie zbiczować, a Barbara pewnie mi pomoże.
Bzzzz, bzzzzz, bzzzzzz.. Kocham. Mój.. :*

P.S. Czy ktoś ma na zbyciu tanie, wolne mieszkanko? ;D
05/09/2009 13:56:20
onlyrevolutions następnym razem poproszę większą czcionkę ;p z tym przeradzaniem przyjaźni w miłość to bardzo niebezpieczne, ale zarazem jeśli się uda , takiej miłości nic nie zabije ( autopsja), przyjaciel wie czasem nawet więcej niż druga połówka, to wspaniałe uzupełnienie ale i zagrożenie.

no i po raz kolejny wchodząc na fbl widzę szczęście, kurcze czy my wygraliśmy je wszyscy na loterii?
pzdr ;)
03/09/2009 12:21:41
~pawloch Dziś sie udało zrobić: Maaaaaj xD
02/09/2009 15:31:56
~pawloch Się zacznie ;]
01/09/2009 20:31:22
xmyimagination to dobrze, że uśmiech jest :D:)
01/09/2009 3:09:31

Informacje o nihilfitsinecausa


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyxPrawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24