Chciałbym żeby była to jedna z lepszych moich notek... spontaniczna byłaby...chociaż znów mnie uprzedziłaś...ehh;P
Siedzę w niezbyt schludnym stroju... niby smutny ten dzień ale przez udało się zadać sobie pytanie... co to jest ta przyjaźń...?
Znów nie szukam cytatów, prosto z głowy nawet z ryzykiem że się zbłaźnię. Zdjęcie mam nadzieję nieprzypadkowe choć oberwie mi się za nie...może nawet słusznie:P? Ale ja nie o tym.
Wydaje się że największe uczucia, ich moc, poznajemy dopiero w sytuacjach kryzysowych. Dobrze potrafić się cieszyć szczęsciem, ale przecież każdy jednocześnie tak bardzo chce mieć pewność choćby jednej bliskiej i zaufanej osoby. Przyjaciel? Chyba nie jest nikim innym właśnie jak tylko taką sprawdzoną i sprawdzającą się osobą. Oczywiście teraz wszyscy dodadzą że ta która zostaje gdy inni odchodzą. Może. Ale to już nie moje słowa. Nie chcę zapomnieć co znaczy to słowo, nie chcę by inni zapominali, przyjaźń jest po porstu potrzebna. Bez presji, oczekiwań i tak wielkiej zależności jaką trochę obarcza Nas miłość. Każdy ją lubi, każdy zakochany nigdy nie powie na tą łączącą odpowiedzialność nic złego, ona jest niezbędna i co teraz? Tłumaczyć że przyjaźń to co innego niż miłość? Tak na pewno. Facet moze mieć przyjaciela, dziewczyna przyjaciółkę pomieszane opcje tez podobno występują, ale rzadziej... tak szczere. Przyjaciele zmieniają też swój charakter. Przyjaciel jest trochę specjalistą od dokładnie określonych reakcji i sytuacji, nie musi być na codzień, nie oczekuje się tego nawet, chce się po prostu wiedzieć że będzie że zrobi się z Nim to co z przyjaciółmi można tylko robić. Jestem zakochany. Bez najmniejszych oporów mogę się przyznać przed całym światem, kosciołem i jo nie wiem czym jeszcze. Ta Pani po prawej całkowicie podbiła moje serce. Najlepsze to że inni tak mało wiedzą. Najlepsze to że przyjaźń pozostała. Miłość jej nie wyklucza a znakomicie uzupełnia. Może dlatego tak trudno utrzymać facetowi przyjaciółkę a kobiecie przyjaciela...dlatego tak często te stosunki przeradzają się...nie zawsze pozytywnie, nie zawsze z chęci obu stron.Jest zimno, miał być porządek na naszej klasie ale serwery oczywiście nie wytrzymały, tak nieistotne, ale wpadło do głowy. Nawet jest późno, oczy pełne kofeiny, bez nadziei na sławę i komentarz. Nie opłaca się iść spać, samemu, znów w dwuosobowym łóżku, tak dobijająco wbijające w głowę myśl że nie ma Jej obok. Jeżeli potrafisz zaufać, potrafisz odmówić kiedy zaczynają uginać się Twoje zasady. Kiedy można robić swoje i czuć że nic nie koliduje z uczuciami tej drugiej osoby, jeżeli pomyśleć że robi się coś dla siebie ale tej drugiej połówce sprawia to przyjemność? Coś piękniejszego? Nie poproszę, nikt nie zasłużył na więcej. Być z kimś wymarzonym, zapominając, śmiejąć i myśląc o jutrze...o dzisiaj, o wczoraj. Oczy uginają się. W towarzystwie przyjaciela czytanie całkowicie prywatnie notki. Nie widział...tylko uśmiech rosnącu i pytanie z czego się śmieję... Chęć przedstawienia światu, chęć umozliwienia chwalenia się... Tobie. Ważne. Very important. Dziś bez leków, wyleczyłaś... kiedy robi się tak słodko, oczy znikają powoli za powiekami i mysli się by odwrócić głowę i ujrzeć... ale tam nikogo nie ma...tylko pies leniwie schodzi z kanapy, wie że i tak by musiał zejść...poszuka kąta. Mieć Przyjaciela, mieć Miłość to dopiero równa się być szczęśliwym. Nie potrafię oddzielić, choć wiem co ważniejsze. Tyle lat minęło, kolejny wypad. I chęc na więcej, na czerpanie z każdej kropli dnia. Bo jest natchnienie i chęć zycia, zaufanie i radość z czyjegoś szcześcia. To nie mało. To nie jest sprawa oczywista. Nie zrobimy z Niej takiej. Dobra godzina na myślenie. Swoisty post by potem uwolnić wszystkie tak czyste myśli. Nie wiadomo. choć ja wiem, nie widzę ale czuję, nie chcę nie móc ufać uczuciom i umysłowi. Własnej duszy i wrażeniu.
Wszystkim którzy dali radę gratuluję...
Zmierzam i tak do jednego. Pozytywny dzień to dzień z moją Roksanką. Ten więc taki był. Oboje wiemy czego chcemy... mówić i walczyć. Po prsotu syndrom docenienia. Tak Kocham... 3 mam kciuki. Nie myślę o niczym trochę... tak chciałem żeby wyglądało... uwielbiam czytać Twoje notki Kochanie... tworząc moje i tak w głowie sowista rywalizacja... Wciąż myślę o Tobie, głowa sama tak, stawia rpzyemny obraz przed oczami. Spokój ducha. Powodzenia wszystkim. Każdemu życzę takiego szczęścia. Nie przeżyłbym bez Was Mikołajowie... Uśmiech:)? Jest!
Zakochany... nie zamienię! nie oddam! Nie ma wszechwiedzącego! :*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyxPrawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24