photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 WRZEŚNIA 2009

dalej.

 

Przy średniej snu ostatnich dni nieco ponad 4h na dobę niełatwo przewlec się przez miasto autobusem z plecakiem turystycznym, a w głowie marzeniem jedynie o wygodnej poduszce. Ale warto.
Wielkomiejskie klimaty dają spore pole do obserwacji zachowań ludzi, z którymi przebywa się na co dzień. Na te pięć dni ludzie są skłonni nawet do pożegnania z Deltą. Na pierwszy plan wskakują centra handlowe ('Mamo, przywieź mi pieniądze!'), plany filmowe i świat polskich celibrities ('A może spotkam X...'). Tylko nieliczni pomrukują coś, że tu nie pasują. Neon, bilboard, biurowiec, korek... jakże uroczy krajobraz.
Zwiedzanie mogące nosić roboczą nazwę 'bieg przez Warszawę' też ma swoje uroki. Szybko i dużo, bez zbędnego przynudzania przewodnika. Tylko na zdjęcia a'la chiński (czy japoński?) turysta brak czasu.
Jak przystało na klasę kulturalną główny punkt każdego dnia to wieczorna wyprawa do teatru. Właśnie po to było watro tam jechać. Cztery okazje do odwiedzenia czterech różnych światów. Mniej lub bardziej zrozumiałych, czasem rozbawiających do łez, czasem szokujących awangardą. Mogłabym teraz zacząć snuć długi wywód na temat zapachu scenicznych desek, ale na moje marzenia jeszcze przyjdzie czas. Nie zapomnijmy o trzykrotnym zamarzaniu na przystanku, towarzystwie grupki młodzieży zbierającej na wino i jeździe z kibicami Legii czyli 'wczuj się w życie warszawiaka'.
Noce całkiem spokojne, pomijając bajkę o Grzesiu (wtf?), testowanie różnych rodzajów śmiechu i niezindentyfikowane śpiewy. Utwierdzam się w przekonaniu (i przy okazji ostrzegam), że Karolina obudzona to Karolina zła i w takich chwilach czerwona kontrolka w mózgu opatrzona napisem 'agresja' zapala się niezależnie ode mnie.
Rozmów co nie miara. Począwszy od egzystencjalnych problemów takich jak głodujące dzieci w etiopii, przez konflikty małe i duże, na kuchennych niepoważnych rozmowach o niemkach w ciąży (i nie tylko, acz cenzura nie pozwala na publikację) kończąc. Choć niespecjalnie przyjemnie jest w połowie wycieczki stracić głos.
Sama jestem bardzo zadowolona, chociaż to pierwszy raz, kiedy wysiadając w Bydgoszczy stwierdziłam, że jednak tu ładnie. I lubię tę naszą wioskę.

 

'-Ja to bym chciał Niemkę.
-Niemki są brzydkie, kupy takie.

-Czaisz, kupa w ciąży? A potem wyjdą małe kupiątka.'


'-Mam nadzieję, to znaczy... życzę ci tego, to znaczy... twojemu facetowi tego życzę!'

'Paparapapa!'

Nauczycielka: Kasiu...
K.: Czego chcesz?! Ojej, przepraszam...

'Daj mi twojomój telefon.'

'On się wstydził, próbował schować pod siodełkiem.'

 

 

 

 

 

Powstało kilka nowych wyzwań. Jak się okazuje, kawałek siebie można znaleźć gdzieś dalej niż na swoim podwórku. Odkryć pragnienia, o których istnieniu nie miało się pojęcia. Takie zupełnie podstawowe.

Czas ruszyć do przodu. Cokolwiek. Konsekwentnie.

 

 

 

 

 

Eureka! Przecież świat można pokolorować przy odrobinie chęci.

 

 

Komentarze

~xxxihaveadreamxxx Ty że tak powiem nie masz co mi grozić teraz bo Ciebie tam nie i jeszcze wtedy nie było :P A właśnie Twojej reakcji to chyba najbardziej bym sie bała...xD
Muzyka jeszcze nigdy mnie nie zawiodła ;)
25/09/2009 17:22:40
karcia9292 Ale niestety to hasło to też pochodzi od tego matematycznego filozofa i hmmm dość trudno jest się nim kierować.
25/09/2009 11:20:59
karcia9292 Bajkę o Grzesiu O o?! Czyżby mnie coś ominęło? O co chodzi?
23/09/2009 22:18:59
~xxxihaveadreamxxx Pojechałaś do Warszawy i mnie nie wzięłas? xD Oż Ty ;p Mam nadzieje że Aga Ci już wspomniała, ze od niej dostaniesz fotki z urodzin.
Najbardziej podoba mi się kolorowy napis i zabawne teksty xD Pozdrawiam :*
23/09/2009 16:58:17
madzia9211 Teatr rzeczywiście był najlepszym punktem (a raczej punktami) wycieczki. Szczególnie Woody Allen ;). A Marilyn pozostawi uszczerbek na mojej psychice :P
23/09/2009 16:05:06
agatkawkwiatkach Tak zazdroszczę tej Warszawy. Nie rozumiem, dlaczego tak bardzo ludzie są anty...
Wiesz co- wezmę kiedyś kredki na historię muzyki i razem będziemy kolorwać słuchając Garbarka. Wtedy będziemy miały najpiękniszjy świat.
23/09/2009 14:03:04
narakunohana konsekwentnie... jedno słowo a takie problematyczne xP
to wycieczki cudownych, przystojnych, bogatych Japonczykó znane są z tego, że wszędzie ich pełno i podziwianie zbytków opiera się na pstrykaniu... Ale to Japończycy więc można im to wybaczyć xD
Osobiście nie przepadam za Warszawą, ale ten teratr... bajka ;)
Wyśpij się Kotek ;*
23/09/2009 9:11:38

Informacje o nigraa


Inni zdjęcia: Wesołych Świąt photographymagicRadosnych i Zdrowych Świąt ! halinam... pils93Kości zostały rzucone bluebird11Było dobrze,serio juliettka79:) szarooka9325:) szarooka9325:) szarooka9325:) szarooka9325Wieczorem aceg