chciałabym umieć mu pokazać tą miłość,
którą czuje nawet teraz mocniej niż na początku.
chciałabym pomóc mu w nas jeszcze uwierzyć i
zawsze być przy Nim, być potrzebną
chciałabym powiedzieć mu jak bardzo Go kocham
może nie umiem być czasami troche lepsza lecz
jeśli to nie jest miłość to chyba Bóg jest ślepy
przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy
chcę mu powiedzieć że dla mnie jest najlepszy..
Moja nieodpowiedzialność. ciągła zmienność charakteru
Może też nie możesz zasnąć, proszę Cię, uśmiechnij się
Możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku
Możemy być szczęśliwi gdziekolwiek
Móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie
Czułam, że czujesz to co ja,
Możemy rozmawiać do rana
I rozumiesz mnie bezsprzecznie
I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania
I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas
Nawet gdy jest ciężko tylko razem zawsze lądujemy miękko
I łączy nas namiętność,nie mamy się czego wstydzić
Jesteś ze mną nawet wtedy gdy mamy kryzys
Bo pamiętasz tak jak ja, że to jest kwestią decyzji
Patrzysz na mnie i widzisz, że czuję to co Ty
planujemy przyszłość
/ I gdybym nie miała kilku cech o których wiem..
Boje się, że spieprze wszystko