Nie wiem gdzie mam postawić kolejny krok
bo wciąż się boję, boję się wciąż
odbierz mi tlen i tak nie będziesz miał wyrzutów
chcę znowu żyć tak jak dawniej mieć w dupie sprawy
które w tej chwili tak zdołały mnie omamić
pozbaw mnie uczuć bo nie chcę czuć tego więcej
pozbaw mnie wad daj mi wszystko to czego ze chcę
zamień moje serce na cholerną kostkę lodu
odsuń mnie od bliskich żebym nie mogła ich ranić
dopuść do mnie wszystkich którzy chcieli mnie zabić
mam jebany żal do ojca
i nienawiść która mnie niszczy od środka
podaj mi rękę pokaż, że umiem kochać jeszcze