~cirmus Hahahahahaha, wybacz nie mogłem się powstrzymać :P Muszę Ci przyznać - oryginalne podejście do sprawy :) Zauważ że jeżeli uzależnisz się od faceta dla którego jesteś narkotykiem to raczej wszystko się wyrówna (tak mówi matematyka "-" razy "-" daje plus :P ) Swoją droga popisał bym z Tobą na gadu bo strasznie nie wygodnie pisać na fblu;p
nigdynikogo owszem, faceta również można, przecież nie powiedziałam, że to działa tylko w jedną stroną. poza tym ja niestety mam to do siebie, że szybko uzależniam się od faceta, więc można powiedzieć, że sama sobie zabieram tą wolność ( taka wada genetyczna), dlatego lepiej trzymać się z daleka :)
~cirmus Oh , popadasz ze skrajności w skrajność:p Kobieta ma tyle wolności w związku ile sobie wywalczy :D Czyli równie dobrze można faceta zamknąć w klatce :P Jednak masz rację, wolność - szeroko rozumiana to rzecz iście względna....
nigdynikogo wiara rzecz względna! nie przekładam wolności nad związek, jeżeli związek funkcjonuję na odpowiednich zasadach, nie lubię być ograniczana, klatka nie jest dla mnie :)