Z września.
Ale głupio :D
Nie mam czego dodawać, moje zasoby zdjęć są tak stare, że chwile na nich uwiecznione same jakby krzyczą, żeby spróbować je odtworzyć i ponownie je uwiecznić.
Ta fotka jest z wałów, zauważyłam, że wszystkie okoliczności, w jakich kiedykolwiek robiłam tam zdjęcia są megapozytywne. Najczęściej za sprawą dwóch osób :D choć ostatnim razem było Was 7 :D. O czym ja bredzę, liczby mają tu najmniejsze znaczenie. Najważniejsze, że jesteście.
O czym ma być ten list z niemca, którego tak się obawiamy?
Mam tylko zaspisane "środa - list"
Więcej takiej "nauki" w szkole jak dziś :D.
Ale gadanie o gospodarstwie domowym możemy sobie darować. :D