7 lat.. 7 pieprzonych lat, najgorszych w moim życiu. Wciaz czuje ten wzrok, zapach, dotyk.. Dziś chce to zapic.. Wróciło do mnie to, mam dość łez, bo mam wrażenie że nikt tego nie rozumie.. Kazdy mi powie stało się.. Kurwa przeżyj to, a dopiero wtedy powiedz stało się.. Żyj z tą świadomością, żyj ze świadomością, że jesteś nikim, ze nie masz godności, nie masz kurwa niczego w swoim życiu i. Udawaj przez 7 lat że nic się nie stało, żyj pełnia życia, bądź szczęśliwa, idź do łóżka i niech któregoś razu stanie Ci ktoś inny przed oczami niż Twój ukochany mężczyzna.. Niech każdego dnia śni Ci się przepaść a On za Tobą i wybierz 20 minut przyjemności Jego czy Twoje życie.. Gdybym miała wybór.. Uwierz skoczyłabym, nigdy nie chciałabym. Przechodzic tego, uwierz nie ma nic gorszego..slysz co noc ten oddech, czuj ten zapach, czuj ten dotyk a na końcu wpadasz w przepasc i się budzisz.. Kazdego dnia widzę tą twarz i nie wiem czy się. Modlić aby kiedyś mu wybaczyć czy znaleźć Go, stanąć naprzeciw Niego i zapytać czy pamięta... Pamięta dziewczynę której spierdolił życie.. Bo nie, nie liczę na jakiekolwiek normalne życie, nie liczę na rodzinę, bo nie. Potrafię jej stworzyć..jedyne o czym pragnę to Maleństwo które będę kochała bezgranicznie, któremu dam wszystko.. Tylko tego chce, to moje Marzenie..