Jak to się dzieje, że ludzie są tak nietaktowni ? Moja siora miała wczoraj(30 listopada) urodziny. Normalnie obchodzimy. Przyszły do niej koleżanki, jest spoko. Później przyszli do nas ciocia z wujkowie. Przyszywani. Siedzimy sobie, jemy. Ja wcinam tatara, jem 2 zostało jesczekilka, bo ja głodna. Nagle wujek mówi : Lena, bo może ktoś jeszcze by chciał tego tatara. Rozumiem, że by chciał !! Czy ja zjadłam wszystko?? Matkooo -,-.. Jestem głodna, w brzuchu mi burczy, a on mi że ktoś by chciał. Sam jadł już 2 -.-. Jak można się tak czepiać ludzi ?? A u Was jak to jest z tą taktownością ? Piszcie. / Lenn