3/4 udane, nawet bardzo. teraz poogarniać oceny i będzie cacy!
obiecałam sobie, że mi się uda. wszystko. zacznę od kolejnych małych kroczków, ale spoko, przyzwyczaiłam się. muszę wyzdrowieć, nie ma innej opcji hehe! zobaczycie, że jutro wrócę do punktu wyjścia, ach zmienny humor. chciałabym mówić to, co myślę, ale czasem coś mnie blokuje, tak jak zawsze, od kiedy pamiętam. i przez te niedomówienia dużo się rozpadło. chcę zacząć być sobą, ale wiem, że nie spotkałoby się to z akceptacją, więc na razie zostanę przy n-tej masce.
miałam wtedy powiedzieć wszystko to, co mi leży na sercu, ale nie chciałam niszczyć tego radosnego zamieszania, więc po prostu zamilkłam. tylko, czy to jest zdrowe?
A JA NADAL NIE WIEM KIM CHCĘ BYĆ W PRZYSZŁOŚCI :3
i'm so ugly but that's okay cause so are you! :)
PS. zapraszam na dni otwarte Platerki w piątek o 16 <3