Nie mogę, a nawet nie chcę się pogodzić z tym, jakie jest moje życie . Coś strasznego, siedzę w zimnym i ponurym kraju, z zimnymi i ponurymi ludźmi, aż żyć się odechciewa . Nie mam nic, mam tylko grupkę przyjaciół, na którą mogę liczyć . Mam szkołę w której spędzam większość swojego czasu, pracując, robiąc to co trzeba, pisząc te głupie wypracowania, mam rodzinę której ufam, i ufać nie przestanę, jedyne czego mi brakuje to on, tęsknię za znanym mi od dawna zapachem jego bluzy, za jego głupimi żarcikami, za jego głupimi odchyłami, za tym jak słodko się uśmiecha, i za tym jak mówi mi że jest . // Moją przygodę z photoblogiem zaczynam ponieważ czasami mam ochotę się po prostu wyżalić, uznałam że to najlepsze miejsce . // Lecem spać, szkoła rano ..
Przytuliłabym się do niego, wciągając głęboko do płuc jego zapach, tak jakbym mogła zatrzymać go w sobie tyle,
by mi starczyło na następne dni, kiedy będę za nim tęsknić..
klik . http://www.youtube.com/watch?v=3N3slvX--Xk