nieważne cokolwiek było ... liczy się tylko to co jest tu i teraz.
trochę sie pozmieniało od piątku ..
cieszę się bardzo że sporo spraw sie powyjaśniało,
kilka spraw pozamykalo i otworzyło się te nowe i mam nadzieje że lepsze perspektywy na lepsze jutro .
mam nadzieję że ten rok przyniesie mi coś dobrego ,zobaczymy jak to bedzie :)
nie bój się przekroczyć granicy. zaryzykuj - miej w końcu coś z życia. zadziałaj spontanicznie, nie planuj, nie trzęś tyłkiem ze strachu - żyj, człowieku.
czuję, że tkwię w samym środku tego piekła - że zżera mnie ono w każdy możliwy sposób, a ja nie mogę się z niego wydostać. spadam, coraz niżej, i mam coraz mniej sił na walkę. i poddaję się, bo nie potrafię, bo nie wiem jak, bo chyba zrezygnowałam już z życia..