nie mam co dodawać ale tak jakoś mnie natchneło zeby tu coś popisać ,w sumie jutro do szkoły ale ogarnę to...przynajmniej tak myslę . 

obiecałam kiedys koleżance że bede tu pisac zeby wiedziała co sie u mnie mniej wiecej dzieje ale jakoś nie miałam na to ostatnio czasu ,przepraszam /

Życie jak życie czasem lepiej czasem gorzej ,da sie żyć bynajmniej u mnie ,

zastanawia mnie tylko jedno dlaczego osoby które powinny byc tutaj obok mnie są albo za daleko albo tak blisko zyjac w nie wiedzy że powinny byc tu,teraz,obok . Wszyscy jesteśmy ślepi . Przez ostatnie 3 lata duzo mnie spotkało ale jestem tu ,nikogo nie zostawiam ,ludzie sa bezmyslni ,myslacy tylko o sobie ,potem żałują i nie potrafią tego wszsytkiego odkręcić ,a wystarczy kilka prostych słów i zycie obraca ci sie o 360 stopni ,ludzie ogarnijcie sie to nie amerykański serial . -,- czas dorosnać ,sama powtarzam sobie to co chwilę ale trudno zmienić coś co robiło się praktycznie od twojego urodzienia aż do teraz i nagle bum . 

Czytam to wszystko i zastanawiam sie po co to piszę ale w sumie musze to wszystko wyrzucić z siebie . 

Przeszłośc ? a kogo ona obchodzi ? własnie powinna cofnijcie się wstecz pomyslcie ile zrobiliście a ile mogliście jeszcze zrobić ? nie żałujecie ? kazdy czegoś w życiu żałuje .