czasem zastanawia mnie co ludzie tak naprawdę myślą o miłości...każdego ona uszczęśliwa? zawsze dodaje skrzydeł? w sumie co takiego w tym jest że ludzie chcą się męczyć?... przecież nic nie jest pewne, nigdy. żyją chwilą, ale chwile z reguły te szczęśliwe są cholernie krótkie, warto? może tak, a może nie. kogo do opchodzi i tak każdy na dłuższą mete czuje się nieszczęśliwy i zaniedbany po pewnym czasie albo czuje się zrównany do poziomu ziemi, upokorzony, zniszczony, wypalony... wszystko w imie miłości... pierdolonego uczucia motylków w brzuchu, pffff. na chuja to? no na co, no?
boże pozwól mi wrócić do tamtych chwil...
Inni zdjęcia: Początek.. adezianDaleko mandragora666Ja patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24