zakupione takie same! identyczne! kocham Paryż, szkoda tylko że jutro się zbieramy do nudnej Pragi... no ale tam czeka mnie mój przystojniak. nie wiem o co się ktoś czepia, fakt foty nie są moje tylko przypadkowe z neta, zdjęcia butów nie moje ale identyczne kupuje. i jeżeli ktoś nie czyta tych notek no to po prostu nie wie! chyba będę musiała pisać pod każdą notką aby wrócić do zdjęcia nr. 1 i tam jak byk jest napisane, że zdjęcia nie są moje. to jest tylko blog pod wzór internetowego pamiętnika. chciałam go założyć, aby mieć gdzie się wyżalić lepiej nieznajomym niż ludziom bliskim. pozdrawiam. i mam nadzieje, że ktoś to czyta jeszcze!
proszę o powrót do zdjęcia pierwszego!