Ktoś musiał go kiedyś cholernie skrzywdzić, przecież nie mógł być takim idiotą bez uczuć od urodzenia .
Patrzył na nią z fascynacją, pochłaniając spojrzeniem każdy ruch i każdy gest. Usmiechał się, gdy przelotnie mierzyła go wzrokiem
"niezdecydowany" - tak Cię zapisałam w telefonie.
Wciąż pozostaje sobą i wiem że się nie zmienię.
Kochał ją w trampkach , pożądał w szpilkach , ubóstwiał na boso .
Marzeń jest tysiące,a jednocześnie są zbyt odległe aby któreś się spełniło.
główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania , prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty .
dobra . niszcz , zabijaj , poniżaj , baw się uczuciami , dalej . ale najpierw powiedz , czym sobie na to zasłużyłam ? chciałabym w przyszłości , uniknąć takich sytuacji , więc uzasadnienie byłoby mile widziane .
Choć nic o Tobie nie wiem w Twoich oczach widzę cały świat, mój świat
Twój dotyk działa jak narkotyk. :*
Kocha go w dżinsach ,uwielbia w dresach, pożąda w bokserkach ! .
Jeżeli wpadłaś mężczyźnie w oko, to znajdzie do Ciebie drogę, prędzej czy później.
-uśmiechasz się. -no i? -i to jest takie słodkie
nie są ze sobą, lecz wyglądają na mocno zakochanych w sobie. ;*
więc nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno.
- to dlaczego oni a nie my ? - nie ma *nas*. - ale mogłoby być inaczej.
Odeszłam z uśmiechem. Nigdy nie dowiesz się, jak potem płakałam...
Lepiej udawać szczęśliwą niż tłumaczyć każdemu, co mi jest
wysysa z Ciebie wszystko a potem idzie do innej.
- co robisz?
- największy błąd w swoim życiu. odpisuję Ci.
przyłożę telefon do twojej klatki piersiowej, ustawie dyktafon, a potem zapisany dźwiek ustawie jako dzwonek telefonu.
wieczory są w tym wszystkim najgorsze. siedzisz w zupełnie ciemnym pokoju i starasz się wmówić sobie, że wszystko jest w porządku. starasz się myśleć o czymś innym, puszczasz swoją ulubioną piosenkę, która poprawia Ci humor i nagle wyłączasz to wszystko i zdajesz sobie sprawę, że już nie możesz. że nie ma go przy Tobie a łzy jakoś tak same zaczynają spływać po policzkach