Zdj. jest i na tym koniec.
Dzisiejszy dzień.. eeh.. dzień jak codzień, bywało lepiej, ale bez depresjii.
Armagedon z Kubik. Kłtnia z Kubik. Armagedon
. No i wreszcie jest dobrze.
I promyys. Będzie dobrze.
Te moje problemy..
Jak zwykle notka drętwaa jak mój dzień. Noo, tylko w szkole, spokośnie, że ta powiem.
Mam +30 za bongosy i jezd fajnie.
Spadam, powoli spadam, w korytarze świateł, w pomruki znaczeń, nanan.. Coma rlz. Adios.
Angeeeeeeell <3