Za oknem znów można cieszyć się wspaniałą pogodą.
Nie ma już oblodzonych chodników, ani śniegu na trawniku.
Na parapetach pojawiają się piersze pelargonie i kwitnące bratki.
Więcej zakochanych par, roześmianych dzieci, więcej radości.
Nawet powietrze zmieniło swój zapach, pachnie tak pięknie, że nie sposób nie otworzyć okna.
Kot z parteru przez okno patrzy z utęsknieniem, aż i on zostanie wypuszczony na wiosenne harce.
Chłoniemy to ciepło, nie możemy oderwać oczu od zieleniejącej trawy, drzew na których pojawiają się pierwsze pąki.
Boimy się, że wiosna ucieknie, zapomni o nas.
Z całego serca staramy się temu zapobiec, młodzi wyciągneli już wiosenne kurtki, co niektórzy w ogóle zostawili kurtki w domach.
Tylko dorośli patrzą z boku zdziwionych wzrokiem, tak jakby sami nigdy nie mieli po 20 lat. Może nie mieli?
Chwilo trwaj wiecznie, jesteś piękna. ;)