Torcik:D
Niezbyt częsta okazja do zobaczenia mnie jedzącego coś słodkiego...no nie lubię,no :P
Śpiący,zmęczony...od soboty rana spałem jedynie na schodach krakowskiego dworca,na bliżej niezidentyfikowanej marmurowej płycie pod tamtejszą Galerią,oraz we wszelakich pociągach,bezczelnie wystawiając nogi (wtedy już o wątpliwej jakości zapachu) tak aby zatarasować przejście reszcie pasażerów ; D
Ale zdjęcia oraz opis wyprawy krakowsko-tarnowskiej już niebawem ;)
A humor lekko w dole,z powodu niezbyt poważnego potraktwania osoby mojej...a może to tylko mi się zdaje...Tak czy inaczej,czas spać bo na 6 do pracy..wypada w końcu coś zarobic:P
I k... czemu mam wrażenie,że to nie jest normalne że w domu kończy się herbata i jestem zmuszony pić owocowe popłuczyny? Herbata,kawa i papier toaletowy nie mają prawa się skończyć...co innego moja cierpliwość.
Użytkownik niewierze
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.