Jutro znów się widzimy. Nie oszukujmy się, nigdy nie jest tak, że po wakacjach nagle trzeba się ogarnąć i kończy się wszystko co przyjemne. Teraz jedynie będziemy oczekiwać weekendu ;P. Nie wyobrażam sobie tylko wstawania o 7 rano...Wrzesień w połowie i tak jest zapełniony przez wycieczki więc będzie chillout jak to w ZSZ mówią;D Początek i koniec wakacji, nie powiem, bardzo udany;D Wczorajsza 18stka, choć nieplanowana, na poziomie;D Zdjęcia to jedno i to samo (Wisła) ale już niedługo, myślę, będę miała inne zdjęcia. Za tydzień Nowy Sącz ;]
Ania W.:))) ;D
"but you will always be my hero, even though you lost your mind"...