photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 MARCA 2012

Życie.

Bezpieczna jazda.

Albowiem życie jest prawdziwym skarbem.

 

 

Witam w kolejnej notce. W końcu poruszam temat, który myślę, że jest ważny. Otóż wchodzę na photoblogi i to co często się rzuca w oczy to brak kasku czy toczka na głowie jeźdźca. I nie, ja się nie usprawiedliwię, bo często popełniam ten sam błąd. Nie mam zamiaru stawiać się w innym świetle niż ci, którzy jeżdżą podobnie do mnie. To jest bardzo prosta sprawa. Wszyscy wiemy, że kask jest rzeczą, która powinna znaleźć się na naszej głowie nie zależnie od naszego zdania. Nasze rozumowanie jest proste. Doszłam do tego już dawno. Kiedy wsiadamy na konia bez kasku, jest to znakiem naszego zaufania do niego, ale też znakiem naszej totalnej głupoty. Cóż powiemy o człowieku, który targa się na własne życie, ryzykuje niepotrzebnie ? Powiemy dokładnie, że jest delikatnie mówiąc nie mądry. Mówię także o sobie. Bo w gruncie rzeczy uważam się za nie mądrą w tej kwestii. Jednak chciałabym ten fakt zmienić, pomagają mi również w tym moje przyjaciółki, które gdy tylko mówię : Nie chce mi się go zakładać. Odpowiadają : Anka! Wkładaj! Inaczej nie wsiądziesz na konia! Ulegam im, bo wiem, że się o mnie troszczą. Popatrzmy na poblem głębiej. Daję swój przykład. Mam swojego konia, ufam mu bardzo mocno ( nie całkowicie, bo do tego nie dojdzie się od razu, w końcu to zwierze ) i wsiadam na niego jako osoba pewna. Taka jest prawda. Wsiadam i nie zastanawiam się co będzie jeśli jednak spadnę. W ogóle przez moje ślepe zaufanie i jednak głupią wiarę w to, że koń się raczej nie wywróci, nie potknie, nie zechce mnie zrzucić - nie zakładam kasku. Taki jest mechanizm. Znamy konia bardzo długo i mu po prostu ufamy. Ale czy nie zapominamy często, że koń to także zwierze ? Ja staram się pamiętać, że Gwieździe może coś strzelić do głowy. Może nagle mnie ugryźć, kopnąć, zrzucić, zrobić cokolwiek chce, ponieważ jest istotą dziką w głębi duszy. My nie mamy pełnej władzy na zwierzętami, one mają swój instynkt, swoje własne zachowania - tego nie możemy kontrolować. Owszem, możemy je poznać i się z nimi zaprzyjaźnić, ale nigdy nie wytępimy ich natury. Dlatego czy warto ryzykować ? Moja odpowiedź brzmi nie. Po co ryzykować własnym życiem i utratą zdrowia ? Czy warto stać się przez własną głupotę kaleką ? Czy to nie zbytnia pewność siebie często gubi człowieka ? Wiem, że fajną sprawą jest jeżdżenie na oklep, luźno, bez kasku. Czuje się wtedy wolność i swobodę. Ale w końcu kask tej swobody nam nie zabiera. On tak naprawdę w niczym nie przeszkadza. On chroni, po prostu pomaga. Cóż, dla mnie konkretna głupota to skoki przez przeszkody bez kasku. Nie wiecie ile się ryzykuje ? Podam przykład. Kiedyś nie umiałam skakać, najechałam na niską kopertę, nie zrobiłam półsiadu, nie miałam toczka. Spadłam. Koń uciekł gdzieś, ja uderzyłam głową o ziemię, dostałam wstrząsu mózgu ( lekkiego ) i po zawodach. Warto było ? Nie. Szłam z trudem do domu i żałowałam, że jestem taka nieodpowiedzialna. Głowa jest najważniejszą częścią w naszym ciele. Oczywiście kręgosłup też, ale głowa i mózg - wydają polecenia ciału. To dzięki mózgowi myślimy i kontrolujemy funkcje życiowe. To ważny organ, o który należy dbać. Myślę, że jazda konna wymaga od nas dojrzałości. Nie róbmy się dziecinni i po prostu dbajmy o swoje bezpieczeństwo. Bo co potem koniowi z tego, że spadniemy i dostaniemy wstrząsu mózgu, trafimy do szpitala czy nie daj Boże, siądzemy do końca życia na wózku ? Czy warto ? Czy naprawdę ryzyko jest takie ważne ? Mnie zapiera dech w piesiach gdy widzę nad wysoką przeszkodą osobę bez kasku, gdy widzę kogoś kto jedzie w teren bez kasku - przypominają mi się moje dwa wstrząsy mózgu. I czy podziwiam tą osobę ? Owszem przyjdzie mi na myśl, jak ona się nie boi robić takich rzeczy, ale z drugiej strony - oby sobie nic nie zrobiła. Drugi wstrząs doznałam w toczku. Spadłam, przeleciałam nad koniem łukiem, bo się wybił za wcześnie i za wysoko na przeszkodę i straciłam na chwilę przytomność. Wiecie co czułam ? Strach i obawę, że się nie obudzę. Słyszałam głosy, ale nie mogłam otworzyć oczu, nie oddychałam. Myślałam : Ja umieram ? To było straszne uczucie. Nikomu nie życzę czegoś takiego, a jeszcze bez żadnej ochrony. Gdybym wtedy nie miała toczka, za pewne już bym nie żyła. Trzeba mieć na uwadze to, ze koń to nie nakręcany robot i zawsze będzie posłuszny. To zwierze. Może się społyszyć, potknąć, wywrócić, zrzucić. A ty zlecisz i co ? Komu się poskarżysz gdy stracisz zdrowie czy życie ? Nikogo oprócz siebie nie znajdziesz. Bo ty będziesz winien. Dlatego proszę tych, którzy nie jeżdżą bezpiecznie zastanówcie się przez chwilę. Założenie kasku nic nie kosztuje. Wasze życie kosztuje zbyt wiele. 

 

To do notki - to moje zdanie. Myślę, że da do myślenia. Niech będzie też dla mnie refleksją.

Pozdrawiam! 

 

EDIT - Dla tych, którzy czytają moje notki mam sondę. Możecie w niej wybrać najciekawszy/najlepszy artykuł, który się wam spodobał -> SONDA

Za głosy dziękuję. A w linkach pojawiła się strona z moimi 'artykułami'. 

 

 

Dla zainteresowanych mam do sprzedania kantar. Więcej tutaj.

 

Kantar  35zł + koszt przesyłki.

 

Komentarze

zkoniowananamaxa Cudne klimatyczne zdjęcie *__*
Powiem tak, wcześniej jeździłam zawsze w kasku, bo tak mnie uczono, ale odkąd przestałam regularnie jeździć, to jeżdżę bez kasku i to w bardziej niebezpieczne od maneżu (moim zdaniem) tereny. Totalny brak odpowiedzialności. Tym bardziej, że raz spadłam w nocy, ale byłam w stanie nieważkości, że tak się wyrażę i wtedy mnie to bawiło, ale co by się stało, gdybym pierdykła głową o krawężnik? Bo to się stało przy ulicy, z tym że na poboczu, na trawie. Miałam po prostu szczęście. I naprawdę staram się teraz jeździć w tym kasku, to zawsze jakaś ochrona.
20/03/2012 21:17:19
niewiarolomni Tak, zawsze ochrona. Kurcze to miałaś niezły wypadek. Dobrze, że nic się nie stało.
23/03/2012 19:06:20
zkoniowananamaxa Przez czystą głupotę, a głupi ma szczęście, powiadają... xD
23/03/2012 20:04:16
niewiarolomni hehe :D
24/03/2012 19:39:41
alrauna masz racje z ta notką, kaska bewzględu na wiek powinien być zakładany. chyba tylko raz na jeździe nie miałam kasku, tak to zawsze jeżdżę, dobzre ze mam takich instruktrów cco kazą;-)
22/03/2012 16:29:23
niewiarolomni mądrzy instruktorzy :)
23/03/2012 19:07:32
malaka98 nie zawsze jeżdżę w kasku, jak np. wsiadam na zdjęcia, albo jak wsiadam żeby dziewczynom na jeździe coś pokazać, ale jeśli jest jazda planowana to zakładam. Muszę koniecznie kupić sobie kask, bo ten, który pożyczam od pana Tadzia jest taki gorąący.... A ja chcę taki z wywietrznikami, bo w lecie w tym co mam wytrzymać się nie dało... i jak już kończyłam jazdę to ściągałam, bo mnie aż głowa bolała z gorąca..... jak naradzie to ani razu na głowę nie spadłam, ale zawsze się to może zdarzyć... fakt kasków nie lubię, ale w nich jeżdżę.....
22/03/2012 14:48:10
niewiarolomni no wiadomo, że jak na zdjęcia to jeszcze spoko. Ale jak skoki, teren to już odpada jazda bez. No, chociaż nie lubimy to jednak warto mieć :)
23/03/2012 19:07:20
lifeaward Świetna i bardzo mądra notka. to prawda, nie warto ryzykować.
Ja na koniu bez toczka siedziałam może z . . 4 razy ?
Nie ryzykuję, bo mimo wszystko boję się spadania.
21/03/2012 22:01:14
niewiarolomni właśnie, ja też nie ryzykuję i zakładam :)
23/03/2012 19:06:42
darlaaa Świetna notka :) ja znam pare dziewczyn, które nie jeżdżą w kaskach bo właśnie im "przeszkadzają".
Mi raz kask uratował życie
20/03/2012 18:38:23
niewiarolomni przeszkadzają ? To chyba znaczy, że im życie się znudziło.
23/03/2012 19:05:14
bayhorses Masz racje konia nie da się przewidzieć, nigdy nie wiadomo co zrobi.. Ja nawet przekonałam się na sobie ;p Śliczne zdjęcie :)
20/03/2012 15:42:19
niewiarolomni no ja tak samo, nawet nie dawno. Koń się wywalił, a ja leżę. Dobrze, że miałam kask.
23/03/2012 19:04:56
solaoke bardzo pouczający tekst :) kask u wszystkich to zmora :)
20/03/2012 8:09:40
niewiarolomni No właśnie, a tak nie powinno być.
23/03/2012 19:04:35
axagata ja zawsze wkładam kask. raz zapomniałam, ale był wtedy metr śniegu haha. chociaż jak jest +25 stopni to masakra... i wtedy chociaż na kłusa ściągam, żeby mi mózg nie wyparował ;P
20/03/2012 7:04:56
niewiarolomni no czasami masakra jest, ale cóż mus to mus :P
23/03/2012 19:04:19
rrabiosa Notka świetna, dalej dużo do myślenia.
Popieram Cię w 100% ,chociaż ja też oczywiście w kasku zawsze nie jeżdżę,ale wiem jakie to jest ważne.A z tymi skokami to już masakra ,człowiek myśli ,że co tam nic mu się nie stanie , bo dlaczego mi się ma coś stać ? Każdemu może się coś przytrafić ,więc po co tak ryzykować.Pewna osoba powiedziała mi kiedyś ,że jak ktoś jeździ bez kasku to jest dla niej tym jakby położył się na torach przed nadjeżdżającym pociągiem.
Niestety są osoby ,którym kask "przeszkadza" i go nie noszą ...,ale po co ryzykować długotrwałej utraty zdrowia ,a nawet życia dla paru minut "wolności". . .
A z tym wstrząśniem mózgu , o którym pisałaś ..to nieźle.. nie chciałabym się tak czuć ..pewnie okropne uczucie..
19/03/2012 20:54:48
niewiarolomni Dokładnie. Tak jest. Człowiek tylko myśli, ale jego myślenie w tej kwestii jest trochę słabe. Lepiej się jednak zastanowić i postanowić sobie bezpieczną jazdę.
Uczucie okropne - fakt. Dlatego chciałam przestrzec innych.
Dziękuję za opinię :)
19/03/2012 20:59:01
rrabiosa dokładnie i bardzo dobrze ,że napisałaś tą notkę ,może niektórzy przejrzą na oczy ( w tym ja postaram się jak najwięcej jezdzić w kasku :P)
nie ma za co :)
19/03/2012 22:37:26
maja444 Wspaniały wpis.!!! Ja jeżdże w toczku ZAWSZE.! Tylko raz wsiadłam na sam stęp bez, ale to przez przypadek, bo zapomniałam ^^
19/03/2012 20:53:38
niewiarolomni Szacunek!
19/03/2012 20:58:03
maja444 To już jest rutyna : )
19/03/2012 21:52:25
niewiarolomni Cieszę się :)
19/03/2012 21:52:56
maja444 a tak a propos to keidyś jechaalm w teren na obcym koniu ( na obozie ) bez kamizelki ochronnej, bo uznałam - po co? Przeciez te konie i tak są rekreacyjne i nic nie zrobią... okazało się, że dostałam najgorszego konia na galopy w terenie.. no i była taka górka a ten koń ( Tajga ) dzikim galopem, zaczęła skakać przez krzaki i inne straszne rzeczy :D No ale się utrzymałam, potem wjechałam na taką górkę i ona zaczęla brykać, dębować i cały czas się dzielnie trzymałam, aż w końcu wywaliła takiego barana, że wywaliła mnie prosto na żebra i do tego na kamienie i gałęzie... leżałam przez jakieś 7 minut na ziemi, bo nie mogłam się ruszyć... przez pierwsze sekundy, myślałam, że umrę ( tak wiem,to dziwne, no ale to był taki szok! ), bo zrobiło mi się czarno przed oczami, nie mogłam oddychać przez pierwsze sekundy i nie słyszałam wyraźnie co instruktorka do mnie mówila.. na szczęście nic mi sie nei stało, ale miałam spuchnięte żebra i nie mgłam spac na brzuchu... Tak, wiem, że kamizelka, a kask to nie to samo, ale od tamtej pory ZAWSZE ubieram kask i kamizelką na tereny i skoki, a na zwyklą jazde tylko kask : ) ( mialam się nei rozpisywać ; D )
19/03/2012 22:01:14
niewiarolomni Kurcze to miałaś poważny wypadek. Dobrze, że ci się nic nie stało. Ale widzisz takie przygody uczą mądrości. E, tam :) ja lubię poczytać komentarze na temat :)
19/03/2012 22:03:59
szalonaa96 Bardzo mądre słowa. Ja sama nieraz jechałam w teren bez kasku. I to jeszcze były moje pierwsze tereny z Dagą. Brykanie, wracanie galopem do stajni, ściąganie łbem... A głowa 'goła' ... ;/ Usprawiedliwienie było takie - że nie zdążyłam jeszcze przywieźć kasku do nowej stajni.... Cóż to za wymówka?! ŻADNA! Teraz - nie popełnię tego błędu. Owszem, zdarza mi się wsiadać bez toczka na stępa po łące obok stajni, na 2 minuty - ale i to jest nie do końca rozważne. Bo przecież w ciągu tych 2 minut też może COŚ się wydarzyć... Ty też nie wsiadaj bez kasku! Tak jak sama napisałaś: "NIE WARTO" :)))
(kurcze, a obiecałam sb - nie rozpisać się)
19/03/2012 21:37:51
niewiarolomni No to było bardzo nieodpowiedzialne. Ja też nie będę jeździła bez kasku, bo nie warto jak sama powiedziałam i ty to powtórzyłaś :) Dziękuję za opinię :) lubie czytać długie komentarze :)
19/03/2012 21:54:12
dadusina masz 100% racje! :)
jestem przykładem takiej osoby nie jeżdżę w ogóle w kasku chociaż go posiadam. ^^ na szczeście nic do tej pory mi się nie stało no może raz miałam zderzenie z drzewem , uderzyłam krtanią i nie mogłam chwile oddychać ;/ ale potem przyszłam do siebie. Twoja notka daje do myślenia. I duzo w niej mądrości. Po co zmarnować sobie życie! , do konca jeździć na wózku czy też być roślinka! ludzie myślcie co robicie. jak nie chce potem żałować! a co by było gdyby ... Dlatego od dziś kask to podstawa.
To prawda że ufamy swoim zwierzętom bezgranicznie. bo jesteśmy juz razem 1rok , 2 lub 10, ale to tylko zwierzęta w każdej chwili może im palma odbić i zrobić wam nieświadomie krzywdę.

Dlatego bądźmy mądrzy i myśmy co robimy i jakim kosztem.

__________________________________________________________
super notka! ale mnie wciągnęło! :))) od dzisiaj jazda z kaskiem! :p pomyśle jeszcze nad kamizelką do skoków.. ^^
19/03/2012 21:14:16
niewiarolomni Właśnie. Nie traćmy życia przez głupotę. Dziękuję za opinię i miłe słowa :)
19/03/2012 21:53:30
nietoperr Bardzo pouczająca notka, na prawde dobra :)
ja też się zastanawiam czy Ci ludzi to np skaczą po 150, jeżdżą w tereny bez kasku , że oni sie nie boja, że nie przychodza im mysli typu ' lepiej może założe bo cos mi sie stani i co ' o ale cóż poradzić.
najwyżej polecić im Twoja notkę dzisiejszą :)
Kiedys także miałam upadek w terenie i spadłam na głowę, i gdbymy nie miała wtedy kasku zapewne bym juz nie żyła :<
19/03/2012 21:03:52
niewiarolomni Właśnie. To tak jak ja przez przeszkodę. Ludzie są mało odpowiedzialni, ale każdy decyduje za siebie. Ja też miewam głupie pomysły, ale chce to zmienić. Właściwie już zmieniłam bardziej.
Dziękuję za opinię :)
19/03/2012 21:06:10
dadusina Jednak jest notka! :*
uwielbiam takie zdjęcia jak wyżej! <3 chociaż to mało powiedziane kocham je! <33
zaraz się zagłębie w lekturę. ;))))))
19/03/2012 21:02:17
niewiarolomni Zapraszam :) Dziękuję :)
19/03/2012 21:02:55
mitbahgrend Bardzo mądra notka i pouczająca. Ja sama nie jeżdżę bez kasku, zawsze mam toczek na głowie ;)
19/03/2012 20:57:57
niewiarolomni Bardzo dobrze :) ja ostatnio też cały czas kask. W teren nie ruszam się bez kasku. Staram się zakładać. Życie ma się tylko jedno.
19/03/2012 21:00:01
mitbahgrend No właśnie i trzeba o nie dbać! :)
19/03/2012 21:02:13
niewiarolomni Tak! :)
19/03/2012 21:02:40
myfriendthehorse dokładnie! zgadzam się z tym! :D
19/03/2012 20:55:28
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika niewiarolomni
mogą komentować na tym fotoblogu.

Informacje o niewiarolomni


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24