Wszystko się wali .. wszystko jest źle . Już nie mam prawdziwych przyjaciół .. A w szkole ? Nie chce mi się na nich patrzeć!
Każdy poranek.. każde wstanie z łóżka to walka z nowym dniem .. walka o przetrawanie . Znów musisz stawić czoło rzeczywistości . Siedzisz na korytarzu z słuchawkami na uszach i obserwujesz .. tych wszystkich ludzi śmiejących się tak naprawde nie wiedząc z czego . Nie wiem czy im zazdrościć czy współczuć ; / / Każdy jest samotny ale chyba nie chciała bym udawać zadowolonej nastolatki bez problemów z masą przyjaciół i szczęśliwą rodzinka . Nie znam życia bez problemów wszystko wali się tak szybko . Nie dawno byłam szczęśliwa miałam ,, Miłość mojego życia,, tak mi się przynajmniej wydawało . Teraz twierdze , że półtora roku w tym sztucznym uczuciu woloła bym spędzić w domu . Tęsknie za nim wiadomo ale tak miało być . NIe mam zamiaru krzywdzić innch moim nieszczęściem . Starego bloga skasowałam ;/ odciełąm się od wszystkich starych znajomych . Moja ,,naj przyjaciółka,, się zakochała jest niby szczęśliwa to dobrze .. przecież nie zabronie jej kochać widocznie to ona jest tą normalną . Ja już chyba nigdy nie pokocham .. ; / Tylko nie wiem dlaczego zostawiła mnie .. : ( wspierała mnie , baa raz uratowała mi życie gdy zamierzałam sie zabić.. a teraz już nikt mnie nie trzyma . Nie ma już dla mnie czasu jest tylko ona i jej chłopak . Jak prosze o spotkanie to okłamuje mnie , że nie ma czasu , że nie może wyjść i wgl .. ; / a doskonale wiem , że jest z nim heh wiem bo sprawdziłam . Także nie jest już moja .. niestety . zostałam sama . Kiedys rodzice narzekali , że nie ma mnie wgl w domu , że cały czas tylko wychodzę na dwór . A teraz jestem nie do poznania . czasem wychodze .. ale ostatnio nie wychodzę od 3 tygodni . Trudno nawet nie wiedziałam , że tak mi się spodoba w domu . no ale jednak to chyba dobrze xD . To już wszystko na dzisiaj .. Narazie .