Tomasz Fila Photography (KLIK)
na powyższym zdjęciu Magda, z naszych ostatnich, o których cośtam napisałem w poprzedniej notce. Chcę robić więcej, ale coś nie idzie to w praktyce. No nieważne
no no
internet magiczne cudo, raz coś wpiszesz, na zawsze pozostanie w tej otchłani (czas znów pozaśmiecać cyberprzestrzeń) , pozdrawiam moich najróżniejszych czytelników, którzy jeśli śledzą czasami moje 'życie' i to co piszę czytają, ku Waszej uciesze trochę napiszę 'faktów' co tam u mnie, jak CUDOWNE I USŁANE Z MUZYKI, KONCERTÓW, ZDJĘĆ, UBRAŃ, SPACERÓW PO RYNKU Z KUBKIEM STARBAKSA W RENKU, FILMÓW I PICIA KAWY NA BALKONIE JAK ZE ZDJĘĆ Z INSTAGRAMA MOJE ŻYCIE JEST, ta EHE. no nie moja wina, że lubię czasami się skupić na takich rzeczach, które może nazwiecie tendencyjnymi, 'hipserskimi', śmiesznymi, to taak, będę się teraz 'chwalić'. Ej, ja oczywiście powyżej pisałem z przymrużeniem oka, mam nadzieję, że tak też traktujecie jeśli czasami się rozwinę tu o tym co tam i takie tam, a instagrama nawet nie mam. Kurde, boziu, ześlij pieniądze na ajfona.
no ale tak. Ukulturalniam się można powiedzieć (uhipsterzam!) Począwszy od tego, że koncertowa jesień we Wrocławiu sprzyja. I mimo odwołanej Grimes chciałbym pozdrowić wszystkich, którzy lubią Julię Marcell, było mi dane ją widzieć drugi raz w Alibi, było dobrze. Za dwa dni chcę iść posłuchać Jezusa Marii Peszek Niepotrzebne Skreślić do Eteru, idzie ktoś może? Chętnie się dołączę do kogoś! Za tydzień Brodka, za kilka dni też Kamp!, choć tu nie wiem czy się wybiorę, z czegoś trzeba zrezygnować przecież $$$$. Grimes kurde odwołali. Tyle dobrze, że 'zaoszczędzę'. Żeby było jeszcze bardziej do porzygu ze sztuką, to właśnie będę przesłuchiwać utwory Edith Piaf, ejno, lubię jak mi po francusku coś pieje, ten język kipi sztuką jak woda, kiedy zagapię się przy gotowaniu makaronu.
eeej, dziś ogłosili, że Blur na openerze. Niezbyt mnie to jara, ale zagięły mnie ceny biletów ...oj, trzeba będzie niedługo kupić karnet, bo w 2013 100zł więcej, podrożał festiwal. Mam nadzieję, że nie na darmo. Choć to i tak impreza, na której muszę być. Tęsknie za wieloma chwilami tegorocznego openera, do zobaczenia w 2013.
Pozwólcie też, że polecę Wam filmy, bo ostatnio i pod tym względem się rozkręcam trochę
Marina Abramovic - Artystka Obecna zmiażdżyła mnie swoim definiowaniem sztuki, swoim życiem sztuką przesiąkniętym, już przed oczami mam całą kuchenkę zalaną kipiącą się wodą, mindfuck, yep
Samsara - piękne obrazy, a właściwie to nie tylko obrazy. To trzeba obejrzeć, powiedziałbym nawet (niekoniecznie przesadnie) - przeżyć.
Na zawsze Laurence - mimo wielu nie do końca pochlebnych opinii dot tego filmu, głównie zarzuty, że nudny, że mało dolanowy, że się wlecze - to ostatnie faktycznie mi w pewnym momencie przeszkadzało, ale to 3 godziny pięknego kina, które dało mi do myślenia+ jak to u Dolana jest - ujęcia, muzyka, a nawet ubrania, było pięknie.
to z tych nowszych takie, które mogę Wam polecić, ogólnie to nadrabiam trochę zaległości jeśli chodzi o kino, zaczynam naprawdę LUBIĆ oglądanie filmów. Ktoś coś poleca interesującego?
no no. się rozpisałem, że aż zaraz zacznę pisać, że kolekcja Margieli w HM'ie śmieszna taka, że chętnie przyjmę zestaw obrusów za 400zł, ehę. Warto zobaczyć, chociażby żeby pomiętolić w ręce kołdrę za tysiaka.
chce ktoś nalesnika?
PS. eej, obejrzyjcie nowy teledysk Bjork do Mutual Core!