Co Wy na to, by polubić moje zdjęcia na facebooku? Zachęcam do zapoznania się z tym co robię , będzie mi baaardzo miło!
Tomasz Fila Photography -> KLIK
chciałem, żeby tytuł wyglądał w miarę mądrze i intrygująco, więc -> google translate -> angina wirusowa -> łacina no i mamy. Taaak, 3 dni do Openera. Szał, nie? Ale 3 dni do samych koncertów i w ogóle, ja już musze tam być 3ego, czyli za 2 dni, a tymczasem pozdrawiam Was spod kołdry, pod którą tkwię już drugi dzień, termometr wskazuje 39.2 C, a ja nie umiem już nawet śliny przełykać. Okropna choroba, bo jeść się nie da, tzn można ale ja nienawidzę bólu, a masochistą nie jestem. W opisie objawów w internecie było: utrata apetytu. Gówno prawda. Może jednak nie mam anginy? haha.
Dość żalenia się, trzeba się ostro kurować (bardzo dziwne słowo swoją drogą), nie wyobrażam sobie, żebym nie pojechał, tak bardzo na to wydarzenie i miłe parę dni czekam, ojacieeee. Będzie moc. Ale się boję jak to ze mną będzie i tak. MÓDLCIE SIĘ ZA MNIE, PLIZ.
na powyższym zdjęciu Natalia (HoneyBunnyInWonderland), spotkaliśmy się ostatnio by obfotografować ją na jej bloga, na którego serdecznie zapraszam: KLIK
a teraz Was pozdrawiam, bo nie mam nic więcej do dodania...
PRÓCZ TEGO, ŻE GAGA POKAZAŁA ŚWIATU NOWY UTWÓR
ŻE NA ZEWNĄTRZ JES TYLE SAMO STOPNI ILE MA MOJE CIAŁO
ŻE POLOWANIE NA OKAZJE I KUPOWANIE CIUCHÓW TO NAJLEPSZA RZECZ NA ŚWIECIE
ŻE WYPROWADZIŁEM SIĘ (bardzo mocno, ale tymczasowo) Z WROCŁAWIA.
aloha