Kocham więc tęsknię !

Dzieje się ajć dzieje... ale nie o tym dzisiaj bo dzisiaj będzie o osobie, która jest w moim życiu najważniejszą osobą ! Jest tak samo ważna jak każdy ale ona jest wyjątkowa ! To moja siostra Agata... Faktem jest że to leniwa i pyskata menda, ale ona jak nikt inny mnie rozumie, jak nikt inny potrafi doradzić i nawet z beznadziejnej sytuacji znajdzie wyjście i potrafi się z tego śmiać. Jest cudowna, sprawia, że na mojej gębie jest ciągle bananek. I mimo, że nie widujemy się prawie wcale bo co to jest 3 -4 razy w roku jak chciałabym mieć ją ciągle obok... Rozmowa na skypie to nie to samo co w cztery oczy bo czasem trzeba muke na spamiętanie sprzedać a przez laptopa mogę jedynie jej język pokazać... Cholernie mnie to przybija, bo poświęcam jej mało czasu, zdecydowanie za mało... Wiem, że ona mnie potrzebuje, że ma jakieś tam swoje problemy, że potrzebuje mojej rady ale ja ciągle w biegu żyję, ciągle coś, gdzieś, po coś. To jest najgorsze... Bo do kogo iść po radę jak starsza siostra zrozumie najlepiej ? Właśnie starsza siostra, tylko ta starsza siostra mieszka jakieś 300 km w dół mapy i cholernie mało czasu jej poświęca... Może ktoś powie ma swoje życie, dziecko i tak dalej ale przecież dla niej jestem prawie jak matka, kij z tym że pare lat starsza, ale jak matka ją przytule, opierdole a jak trzeba to potrząsne bo przegina. I kocham ją nie jak matka, kocham ją jak najważniejszą osobę w moim życiu, kocham ja ponad wszystko i gdyby jej się działa krzywda przetrząsne niebo i ziemię, wszystkie fast foody i wszystkie kanalizację i dopadnę gnoja co zadał jej ból, ten który sprawił że choć przez chwile działa jej sie krzywda, życie za nia oddam. I mimo, że ta mała menda jest na mnie obrażona napewno wie, że kocham ją nad życie i że jest dla mnie ważna... A jak nie wie to się dowie jak kupi okulary ^^ i może mnie do końca zycia trzymać na czarnej liście a ja i tak będę ją kochała ponad życie i nikt tego nie zmieni...