przechadza się w letni dzień po pustyni piękna pannica z czarnym welonem i sukienką powiewająca na różne strony niczym jusznica niesie nieszczęście tam gdzie tylko wyczuję życia esencje w jej duszy przeplata się zazdrość, a doświadczenie w miłości dało jej tylko mniejszą życia wartość. Pomóc ludzkości w czynach chciała by już nikt nie poczuł symptom obolałego serca tak jak ona musiała. lecz ludzkość tej życzliwej pomocy nie przyjęła. Wręcz przy tym niewiasta tylko ból w skutkach podjęła. Została przez tłum panną nieszczęścia okrzyknięta. Początek drogi ku przyjęcia świadomości był wręcz nie do przebolenia lecz po chwili płaczu zebrała się ku Abiauszu by podjąć kolejną drogę, samotną wędrówkę pannicy w porę.
18 LISTOPADA 2017
16 LISTOPADA 2017
5 WRZEŚNIA 2017
5 WRZEŚNIA 2017
5 WRZEŚNIA 2017
22 LIPCA 2017
20 LIPCA 2017
16 LIPCA 2017
Wszystkie wpisy