Ślad który zostawiamy po sobie na murach miasta, jest dla was tak samo wstrętny, jak widok naszych zmęczonych twarzy i gniewnych oczu. Jesteśmy tymi, którzy mieszkają w gorszych dzielnicach, chodzą do gorszych szkół, noszą gorsze ubrania, imprezują w gorszych klubach. Żyjemy na marginesie waszego chorego społeczeństwa.