Nie mogę pojąć jak to jest, że idąc sobie do supermarketu z tak wspaniałym humorem, jak ja dzisiaj ludzie się na Ciebie patrzą jak na osobę z zaburzeniami.
Nie wiem, może to jest dziwne, że ktoś tańczy przy wybieraiu sera ale jak ktoś ma na to ochotę to niech to robi.
Ludzie mają ciągle inne twarze. Myślisz, że znając kogoś prawie całe życie wiesz o nim wszystko a tu nagle się okazuję, że jest to tylko osoba z którą spędzasz dużo czasu ale której tak naprawdę nie znasz. Nie warto się przywiązywać do ludzi. Raz są a za chwilę ich nie ma, ot tak cała filozofia.
Dziękuję do widzenia.