Nie rozumiem niektórych człowieków, myślisz że to przyjaciel szczery, prawdziwy. Mimo że nie widujecie się każdego dnia masz nadzieję że on Cie zna jak nikt inny wie jaki jesteś i jakie masz piorytety życiowe, wie że szanujesz go ale jednocześnie nie cierpisz nieprawdziwych oskarżeń, aż nagle okazuje się że żyjesz w błędzie że to nie przyjaciel tylko kolejna osoba która wierzy w plotki, że twój "przyjaciel" nie przyjedzie, nie porozmawia tylko ocenia Cie na odległość zupełnie nie wiedząc co obecnie dzieje się w Twoim życiu. Najgorsze jest to że nie boli Cię żadne słowo jakie pseudo " przyjaciel" powiedział o Tobie ale to że po raz kolejny w życiu się zawodzisz, a oprócz tego boli Cię że tracisz kolejną bliską Ci osobę przez nieszczere i zakłamane informacje na Twój temat osób trzecich, które Cie nie znają a jednak wypowiadają się. To boli ; /
" Kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. .. "