Ułożyłam sobie życie tak jak chciałam... swoje zasady sowje postępowania...
Ale nie raz doprowadza mnie ono do szału..
Tak naprawdę nie wiem kim chce być.. Jestem połączeniem nieba i piekłą.
Jak by siedziało wemnie dwie duszę i gryzły się ze sobą
Z pozoru grzeczna ułożona, radząca sobie na dwuch uczelniach, udzielająca się wszędzie pracująca, wolontariuszka, przyjaciółka, powierniczka,
A z drugiej.. Osoba. która pali, pije i nie tylko. Gdzie nie liczy się dla niejnikt poza jaj własnym tyłkiem, Osoba która bluźni, mota ludźmi, sprawia że są od niej uzależniony, mówi prawdę prosto w twarza. Liczy się tylko to co ona chce i jak chce..
I czy to jest normalnę ?
Tak naprawdę to sama nie wiem kim chce być ?
Czy chcę związku czy żyć samotnie, a może otwarty związek, skupiający się tylko na seksię ??
hm.. wszystkie czy opcję mają swoję plusy.. A może rzyć tak jak dotychczas.. mieć wszystkie te 3 opcjię na zawołanie ?
Ale czy czuje się z tym fer ? mometami tak momentami jest mi ciężko..
Co rano powtarzam sobie że się zmienie. lecz lipnie to strasznie wychodzi bo wstaje i mówie nie od jutro.. Od jutra kończe z tym wszystkim zmienie się, będe taka jak daniej grzeczn bogobójcza, strachliwą Kobietą. Lecz wszystkie postanowienia idą z dymem od szybko spalonej fajki..
Lubię motać ludźmi, uzależniać ich od siebie..,
sprawiać by podążali zamną swoim wzrokiem..
Kocham patrzeć jak nie potrafią skupić wzroku w jedym miejscu..
Jak paraliżuje ich od środka.. no mój cięty języczek..
Lubię patrzeć na nich z góry więdząc że tak naprawdę jestem taka sama jak oni..
Lubię.. być miła grzeczna czułą, i wyciagnać z nich całą prawdę a potem wykorzystywać to przeciwko nim..
Lubę być wredną, zimną suką,
Chce by tyle samo ludzi co mnie uwielbia mnie nie nawidziło..
chce wzbudzać w osobach uczucia obojętnie jakie byle by mocne, silnę, paraliżujące a zarazem uzależniające.
Obojętnię czy mają mnie kochać czy nienawidzić.. mają o mnie pamiętać, mają płakać i cieszyć się z mojego powodu..
Chce aby oni tak cierpieli jak ja gdy traciłam ciebie i ciebie i Panią też..
Chce by oni tak samo cieszyli się jak ja gdy zyskałam ciebie i ciebie i Pana też..