Ooo dawno mnie tu nie było ... :p
Dużo sie podziało :D
Dżoluchna została na stałe u mojego wujka jak i już pod jego opieką:)
Taką decyzje podjełam i nie żałuje :) wiem ,że bedzie miala sie tam BVARDZO dobrze <3
A ja ? Hm aktualnie nie siedziałam na koniu już ok 2-óch miesięcy ... Z powodu kontuzji kolana Ale od nwego roku zaczynam bardzo ambitnie :3
MOje marzenie w końcu sie spełni,.. Tylko potrzebuje sporo motywacji... Ale dam rade :3
Nowy rok , Nowe plany, wchodzę w "dorosle" życie :D hehe taaaa 18-stka ...Zestarzałam sie :D
Nic tylko trzymać kciuki <3333