no siemson.:3;d wbijam tu na prośbę właścicielki.:o:D nie mam pojęcia co Ci tu napisać.. chciałaś zdjęcie na którym widać mój ryj, więc masz jakieś chujowe, ale wonty do siebie jak oglądalność spadnie.>.< nie wiem czy się rozpiszę, ale postaram się.

mój Ty największy wkurwiaczu dziękuję Ci za wszystko. dosłownie. zrobiłaś dla mne ogromnie dużo i nadal robisz. za powrót autokarem z wycieczki w 6kl. za każdy zajebisty dwór, za przypały, za wszystkie odpały, śmiechy, płacze, że mnie zawsze pocieszasz, że jak kiedyś było tak zajebiście źle, to kazałaś mi siedzieć w domu i zapytałaś tylko "jakie wolisz lody? truskawkowe czy waniliowe?" wiem, że w Tobie zawsze znajdę wsparcie i że zawsze mogę na Ciebie liczyć. za to, że mi pomagasz, za to, że mogę Ci wszystko powiedzieć, że mogę Ci zaufać jak prawnie nikomu, za to, że starasz się być przy mnie w każdej wolnej chwili, za pełne archiwum na gadu, za nasz "daszek", za chodzenie do P&P, za nasze zdjęcia, za każdą wspólnie spędzoną chwilę, sekundę, minutę, godzinę, dzień, miesiąc. No dosłownie za wszystko, kurwa pisać mi się tyle nie chce, za dużo tego było, a będzie jeszcze więcej.<3 już niedługo będzie rok, kochanie;*******!

Obiecuję starać się być zawsze przy Tobie i pomagać jak tylko mogę! zawsze możesz na mnie liczyć, wystarczy telefon, wiadomość sms, czy wiadomość na gadu, że coś jest nie tak, ja zawsze znajdę dla Ciebie czas i podbije do Ciebie do chaty, nie obiecuję, że wtedy Cię pocieszę, bo może być na prawdę bardzo chujowo, ale mogę ryczeć razem z Tobą. Tylko pamiętaj, żebyś nigdy nie zrobiła czegoś, czego później będziesz bardzo żałować. Nieważne czy się zmienisz, czy coś innego, dla mnie nadal będziesz tą samą Asią, którą tak bardzo kocham<3.

Przepraszam za wszystko co zrobiłam źle, a tego jest nawet dużo, za kżdy popełniony błąd, za każde kłamstwo o ile takie było, za każdą przykrość, za to, że niekiedy jestem na prawdę złą przyjaciółką, żałuję, ale sama dobrze wiesz jaka jestem, no po prostu przepraszam, Ty będziesz już dobrze wiedziała za co..

łojjj, trochę się rozpisałam.:D no, ale o to chodziło.:3 Czaisz, Asiu, postanowiłam się zmienić, ale nie wiem jak mi to wyjdzie.. a no i co do ostatniego wydarzenia, to wszystko będzie dobrze, wszystko się w końcu jakoś ułoży, sama zobaczysz, "Ja wiem, że warto czekać nawet na najmniejszy promień słońca, chociaż scieżka pełna przeszkód czasem zdaje się nie mieć końca, wiem, że warto ty też uwierz w to, uwierż w tą siłę swą, pokonamy zło." Poradzimy sobie, ze wszystkim, pamiętaj o tym:*. to tyle z mojej strony, tych rzeczy za które dziękuję i ogl. jest w chuj więcej, ale już mi się po prostu pisać nie chce..

Kocham Cię.

+dopisz.

Dorota.

www.photoblog.pl/zaparebuchow

czytając to, prawie płakałam. 21 maja minie rok, odkąd się poznałyśmy. hahah, pamiętam nawet jak to było, ale nie będę teraz tego tu opowiadać. 

ważne jest to, że nasza przyjaźń, mimo wielu przeszkód trwa.

jesteś dla mnie małym potworkiem, który zawsze mi pomoże. nie powiem, czasem mnie denerwujesz, ale i tak jesteś jedną z najważniejszych osób w moim życiu. tak, zmieniłaś się, jak chyba każdy. ale nikt nie powiedział, że zmiany są złe, ani że nie wolno się zmieniać. nadal jesteś cudowną osóbką, mogę Ci zaufać, tak jak Ty mi. hahahah, pamiętam tamten dzień. wkońcu kupiłyśmy lody waniliowe z czekoladową posypką + wielką paczkę chipsów. pamiętam, że wtedy czerwona parasolka omal nie zabiła Mony.

a co Ty myślałaś ? że zostawię Cię w takim stanie ? od tego są przyjaciele, kochanie.  aj, Mała. nie potrzebuję tych obietnic, dobrze o tym wiesz. tylko jedna obietnica się liczy, ta, o którą Cię poprosiłam kiedyś. ona jest najważniejsza.

nie przepraszaj, każdy popełnia błędy, takie życie. jeju, nie jesteś złą przyjaciółką. starasz się robić to, co będzie dla mnie dobre. dajesz mi zawsze dobre rady, a to, że nie zawsze ich słucham, to już moja sprawa. gdybym Ciebie posłuchała, inaczej by teraz było, nie cierpiałabym tyle. ale trudno, bywa, takie jest życie. 

nie musisz się zmieniać, przynajmniej nie dla mnie. bądź sobą, a nie tym, kim chcą, żebyś była. co do ostatniego wydarzenia, to szczerze, nie wiem o co Ci chodzi. pogadamy o tym później.

pozmieniało się trochę. jakoś się ułoży, wiem. kiedyś zapomnę...

Ja Ciebie też kocham, Maleńka. 

/właścicielka...