"Szczęśliwe chwile to motyle, miłość - wieczna tęsnkota..."
Znowu Cię zawiodłam. Samą siebie też.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Święta, święta. Święta coraz bliżej.
Nienawidzę świąt. Bo z roku na rok są coraz bardziej sztuczne.
"Bóg się rodzi, karp truchleje..."
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Najgorzej!