Mam ochotę na coś słodkiego... szkoda, że Cię tu nie ma!
- no to mamy godzinę. wychowawczą porozmawiajmy o uczuciach.każdy powie swoje najbardziej romantyczne przeżycie. proszę. może pierwsza .. - dobrze. a wiec.. Moim najbardziej romantycznym przeżyciem było gdy rysowałam pod jego oknem w dniu jego urodzin na chodniku serce z napisem , że go kocham. zszedł do mnie. pocałował w czoło i powiedział,że dłużej nie może mnie oszukiwać i ma inną dziewczynę. rzucił mnie w swoje urodziny. kiedy wszedł do domu lunął deszcz. zmył serce i duży napis "Kocham Cię Słońce. Najlepszego w dniu urodzin. Twoje Kochanie." Odeszłam zmoknięta.. Czy jest dość romantycznie? Tak? Więc dziękuje. 'i usiadłam' czułam jego wzrok na moich plecach. popatrzyłam się na niego. oczy mi się zaszkliły. wstał spakował się podszedł do mnie i powiedział ' przepraszam ' i wyszedł.
Jest dostępny... I co? Wierzysz jeszcze w to, że napisze? Wiem, że uszczęśliwiłoby Cię chociaż "siema" albo "spierdalaj" wypowiedziane prosto z serca, które należało kiedyś do Ciebie.
I nie myśl sobie że się żale. Ale jeśli życie idzie dalej, bez nas, to ja zostaje.
Cały mój świat znika za szkłem gdy nie ma Ciebie. ;*
Nie płacz nad czymś co nie płacze nad Tobą.
Żałować powinno się tylko tych rzeczy, których nie zrobiliśmy.
Czasem przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód i nieważne jak cholernie by Ci zależało i jak trudne by to było. Po prostu trzeba
W płaczu najśmieszniejsze jest to, że jedyna osoba, która mogłaby Ci pomóc, to ta przez którą płaczesz.. A mogliśmy się teraz do siebie uśmiechać.
Sądze, że zdajesz sobie sprawę, że Twój widok cieszy mnie najbardziej.
Niby to zwykłe sms'y, niby takie codzienne, a tak ogromnie trudno je usunąc. Kazdy z nich to małe wspomnienie...
Kiedyś zatęsknisz. A ja? Nie zrobie nic. Przecież tej cholernej obojętności nauczyłam się od Ciebie ...
Życie jest jak karuzela. Jeden ma ubaw, drugi rzyga. co nie?:d
To takie troche dziwne uczucie, gdy boisz sie stracić coś, czego tak naprawdę w ogóle nie posiadasz..
Nie zastąpisz mi go, a wiesz czemu? Bo on nauczył mnie kochać, nauczył mnie kochać tylko jego.
-obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy, obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być, obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie, obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się, co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon, obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć, obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi, proszę.. -Obiecuję kochanie!
_____________
Bardzo serdecznie dziękuję za komentarze oraz kliknięcia "fajne". :D