Czym jest moje życie, kiedy dowiaduję się, że jest opustoszałe? Wydawałoby się, że najważniejsze dla mnie osoby są zawsze blisko mnie, a tak naprawdę mydliły mi oczy i pokazywały mi tylko to, co chciały. Kłamstwo za kłamstwem. Puste słowa. Boli mnie to, logiczne, że boli, kłuje i uwiera w sercu do tego stopnia, że łzy ciekną przez oczy. Na wierzch wychodzi moja naiwność. Myślałam, że tym razem będzie inaczej, że znalazłam osoby z identycznymi problemami, że razem potrafimy się pośmiać, mamy do siebie dystans, a tym czasem one to wykorzystały. Wykorzystały mnie i moje pozwolenie do poznania się, wykorzystały i zostawiły. Ale przecież ja zawsze wybaczam. Jak nie dziś to za miesiąc.
Pierdole, no. Przykro mi. Bardzo. Nie będę udawała twardej.
Nie przepraszaj, że mnie zraniłeś.
To mój błąd, że Ci zaufałam, nie Twój.