Smak spełnionych marzeń jest chyba jednym z najprzyjemniejszych.
Po woli w stronę wytyczonego celu, po woli ale skrupulatnie. Nigdzie indziej tylko tam gdzie chce i gdzie planowałem cały czas.
Jakoś się udało:)
A za miesiąc kolejna szansa, na reportaż.
11 Listopada na Litwie.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Dzięcioł czarny jerklufotoMarcowe słońce. cherrykinnPoranek kaczego wylegiwania... halinamSiewnica slaw300Evol mieszol