Dziś dzień minie szybko, bo wstałam o 13 i cały dzień spędzam z Grzegorzem, jest fajnie.;)
Ta rozmowa w gruncie rzeczy nie była miła, była zwykła, w niektórych momentach wręcz oschła i taka bezcelu. Wiem, jednak, że chce prowadzic nawet najbardziej niemiłe rozmowy, wystarczy żeby były one z Tobą. Znalazłam Twój czuły punkt, i będe Cię nim dręczyc dopóki nie dostanę odpowiedzi na milion moich pytan z nim związanych, przygotuj się.
Może i nie wiem jak to będzie, boję się przyszłosci, jednak chciałabym przewinąc czas o jeden dzien do przodu. Nie chce go cofac, choc zrobiłam tyle niepotrzebnych rzeczy w swoim życiu, i wielu rzeczy też nie zrobiłam, to w gruncie rzeczy to minęło i nie wróci, nie mam zamiaru wracac do tego z jakimś poczuciem winy, bo to nic nie zmieni. Teraz zostały tylko wspomnienia i niech tak zostanie. Podsumowując - niczego nie załuję.:]
Nie pytaj, jak jest.
Trwanie w tej niepewnosci wczoraj mogło się zakonczyc, ale jakos wyszło tak, jak wyszło. Jest dobrze, a raczej wszytsko wskazuje na to, że będzie tak jak było zaplanowane.
Nie umiem opisac tego uczucia słowami. Jesteś dla mnie bardzo ważny, ale nietylko. Czuję teraz , że nie poradziłabym sobie bez Ciebie. Wiem jednak , że już wiele razy tak było, choc w innych okolcznosciach, i przyznam ze bez 'Tamtych' tez nie umiem zyc, dalej, ale z Tobą musi byc inaczej. To przecież jasne. Będę musiała nauczyc się oddychac dwutlenkiem węgla, bo Ty jestes mi potrzebny do przetrwania jak tlen.