Ostrosc znów nie jest tu gdzie powinna. Ale na prawdę muszę gdzieś powsadzac te fotki.:]
To był na prawde udany wyjazd:). Humor mi się poprawił, nie powiem. Zobaczyłam się z 'teściem'. I z bylym teściem też. Wdziałam Męża i Kochanka ;). Ale i tak najfajniejsze są rozmowy z moim Heniem^^, i co jak co, ale na żadnego innego nawet najwspanialszego ojca to bym go nie zamieniła.
Tak nagle się pojawiłes. I najbardziej mnie zastanawia czy równie nagle znikniesz. I choc wiem [Tak ja na prawde wiem, co powinnam a czego nie. Wiem na co mogę sobie pozwolic] wiem, że powienes zniknąc i to bym predzej i jak najszybciej, może nawet bardziej nagle niż się pojawiłes. To w drodze którą masz ode mnie odchodzic zastawiam pułapki, byś po raz kolejny wracał do mnie pod byle pretekstem. Byś trwał, choc wiem, że to najgorsze z możliwych rozwiązań.
Każdy teraz, w tej całej sytuacji twierdzi, że jestem rozsądna i zrobie to co powinnam. To co uznam za stosowne, najlepsze. Tyle , że ja też jestem człowiekiem i mogę się mylic. Mogę wybrac źle, i jak znam moje szczęscie to na pewno źle wybiorę. Ale luz, przeciez będzie dobrze.;x
i unoszę się dumą i udaję , że jest okej kiedy kurwa nie jest.
Chcę chwycic Cię za rękę, tak jak zawsze Ty to robisz. I chcę usłyszec ten męski głos, który podobno do Ciebie nie pasuje. Chce pójśc z Tobą na spacer jak zawsze, i nie obchodzi mnie co pomyślą inni. Tak bardzo chcę, chcę zebyś był.