kolejne zdjęcie z wypadu z Rosą i Aventis.
zdjęcia z biwaku Szkwału dam, jak Mrozek wrzuci coś na Picasse;)
Biwak udany raczej
szczególnie robienie jajecznicy
zwisając z liny głową w dół
było genialne:D
tylko mi plecak po tym wszystkim jedzie
jajecznicą i grzybami O.o
ale cóż.
A w ogóle to dziękuję.
Człowiek najpierw jest szczery,
Mimo tego, że wolałby powiedzieć zupełnie coś innego
A potem zostaje oskarżony o "kłamstwa i półprawdę".
Proszę bardzo, jeśli chcemy to załatwiać przez photobloga
-okej.
Tylko , może jak coś nie pasowało, to trzeba było zagadać wprost
Było kilka okazji.
Ja ze swojej strony byłam absolutnie szczera- zawsze.
I do tej pory, myślałam, że słowo olać znaczy zupełnie coś innego.
Dobra, może powinnam się doedukować
pójdę poszukać w słowniku.
Na prawdę, nie spodziewałam się przeczytać czegoś takiego.
Mówiłam, że nie będę miała za złe żalu i złości
czy nienawiści (choć to już by było przykre)
Natomiast nic nie wspominałam o wypisywaniu bzdur.
Sory.
To by było na tyle.
Buziaki dla
Rosy, Tęczy, Aventis, Swary.