Jestem dziś trochę spokojniejsza, ale nadal myślę tylko o jednym. Tak bardzo chcętej błogości. Jedna z Was pod poprzednim postem użyła pięknego porównania, tak jakby okaleczenie było narkotykiem. Jestem cholernym ćpunem, a nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób.
Brzydzę się sobą. Naprawdę się brzydzę. Jestem ohydna. I z "urody" i figura i wgl wszystkie cechy jakie tylko można brać pod uwagę. Naprawdę, nie mogę dostrzec w sobie nic ładnego, więc jak mogę żyć nadzieją, że zrobi to ktoś inny.
Mam ostatnio straszną ochotę na słodycze ale póki co się powstrzymuję. Niewiem czy to wina okresu, który ostatnio spóźnił mi się prawie 2 miesiące, czy to tylko głupi kaprys grubasa.
Jest mi dziś smutno, bardzo smutno. Wyprowadziła się moja współlokatorka, a współlokator pojechał do rodziców na weekend. Siedzę więc sama w tym domu i myśle. Mam mnóstwo czasu na myślenie. Trochę się pouczyłam, trochę pomogłam jej z wyprowadzką a teraz jestem już tylko ja. Jak przez większość mojego czasu.
Jutro wybieram się z koleżanką na imprezę. Właściwie nie wiem po co. Tacy ludzie jak ja nie powinni wychodzić w miejsca publicznę. Psuję estetykę miejsca, ale trudno...
Mam nadzieję, że Was dzień był przyjemniejszy.
Jedyny plus to małe ćwiczenia wieczorem.
...Help..I have done it again.
Inni zdjęcia: Filmy pati991Ja pati991Widok z okna wswieciezdjec... maxima24... maxima24... maxima24:) nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24