witam .
dziś dalej ten sam temat .
ahh trudno się oderwać .
Życie jak porcelana
Ona jak z porcelany lalka i z oczami ze szkła,
siedzi niezrozumiana przez ludzi i cichutko łka...
Porcelanowa łza na porcelanowej twarzy,
nie myślała o tym, że ktoś może zauważyć.
Nie chciała już marzyć,
a ból ranił serce jej do krwi,
mogła tylko czekać na lepsze dni
lecz nie miała sił, bez miłości nie miała nic.
Nie chciała żyć, na drugą stronę chciała iść.
Marzenie spełniała kalecząc się sama
i tak zapomniana ten świat opuszczała.
Krwawiące nadgarstki plamiły jej ciało,
serce bezsilne bić przestawało.
Wszystko robiło się takie łatwe...
Po policzku spłynęły łzy dwie ostatnie.
Uśmiechnęła się, to była jej chwila.
A na imię jej było Emila...
by niepodchodz
moje - autorskie
+MOŻNA DODAWAĆ.