Andzia zdecydowanie wie, co dobre, co za tym idzie - przedsmak świąteczny lepszy niż reklama cocacoli.
jestem w domu, w łóżku własnym przeze mnie wygniecionym, funkcjonuję w obrębie, kofeine ograniczam, wnoszę o sen zdrowy i długi matko boska.
muszę udpornić psychikę na niszczący ją wpływ dramatów, które postanowiłam oglądać, bo wątło i krucho i w depresję mogę popaść przez to
ponad to? lekko mi i dobrze
odpada dylemat kawa-herbata