Lenka właśnie przysnęła a ja mam chwile dla siebie.Szukam pomysłu na mój" rok macierzyńskiego",chcę się czymś zając.Wiem,że powinnam leciec z niemieckim,jednak wgl mnie nie ciągnie. Dzisiaj pogoda beznadziejna więc z małą zostajemy w domu.Ostatnio mam ciężkie dni,mało cierpliwości,mało siły.Dzisiaj z małą spałyśmy prawie do 12,szalone.Za to ją kocham najmnocniej na świecie,że spanie ma po rodzicach.Ha.Każdemu życzę takiego spania po urodzeniu dziecka.Pomału przyzwyczajam się do mojej codzienności tutaj,żałuje tylko,że weekend Bartkiem nie trwa dwa dni,ale chyba tak właśnie wygląda dorosłe życie.W pażdzierniku czekają nas chyba pierwsze odwiedziny :) Bardzo się cieszę,że istnieje skayp,dzięki temu jestem w stałym kontakcie z mamą-która stała mi się bliższa niż kiedykolwiek.Prędzej chyba nauczę się hiszpańskiego,bo Isis to naprawdę swietna dziewczyna :) szkoda tylko,że dzieli nas bariera językowa a łączy tłumacz google-często niezrozumiały.Pogoda tutaj jest strasznie zmienna,a ja tak strasznie nie lubi gdy jest zimno.Kończę notkę,bo muszę jakoś wykorzystać te pięc minut dla mnie na szybki obiad :)
Inni zdjęcia: 28/05/2025 sabiiprocederzaopiekuj sie mną mocno tak... sabiiprocederPoznań kataviiGKS Katowice vs Lech Poznań mr0w4Natury nie zmienisz samysliciel35MOJE NOWE GWIAZDKOWE KOLCZYKI xavekittyxZ synem nacka89cwa1487 akcentovaPrzy Koloseum synuś nacka89cwaDajcie ciepło juliettka79