Zakochani aż po kres powiedz czy już wiesz kogo ta miłość zabije ?
Jejuu ,normalnie nie wyrabiam . Nie mam sil patrzec sie juz na tych ludzi , na tych Falszywych ludzi .
Na ten brudny, zaklamany swiat .Chcem juz tylko uciec z tad, gdzies daleko gdzie bede miala spokoj,
a najwiekszym problemem bedzie to, ze jest za cieplo heh ;d
Kazdy ma swoje problemy i kazdy z nimi walczy. Ale czasami sie tak zastanawiam czy ludzie mysla , ze ich nie mam
to ,ze sie usmiecham i sie bawie nie oznacza ,ze jest wsztyko okej , moze sie smieje bo po prostu palakac juz nie moge ? moze bawie sie by zapomniec ? Moze tesknie i z tesknoty juz nie wyrabiam , ze nie mam ochoty zyc, bo nie moge zyc tak daleko od niego!! . Moze kazdy dzien rani mnie jak ostrze coraz bardziej wbijajace sie w moje serce ? Ale ciiicho wez bucha i wypusc te mysli z dymem nie martw sie ja se dam rade,ale po prostu myslalam , ze stoicie po mojej stronie .
Jeśli mam coś zmieniać, to tak by było lepiej
Dość melanży do zrzygania, wolę inwestować w siebie
Nie patrząc na nikogo i bez wyrzutów sumienia
Odcinam się od syfu i zmieniam punkt widzenia