Mamy już sobotę to znaczy że pierwszy tydzień wolnego już prawie się skończył. Masakra.
Nie pracowałam jeszcze w tym tygodniu a mam około 4-5 zamówień. JEZU JEZU JEZU.
Muszę wziąć się w garść mimo że mój stan zdrowotny sięga dna.
No i ta sterta książek.
Ah ferie dlaczego tak szybko lecicie? ;-;